Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 10 grudnia 2016

Beniaminek rozbity w Hali Legionów

W składzie kieleckiej drużyny zabrakło kilku zawodników, którzy zmagają się z urazami. Poza składem znaleźli się: Paweł Paczkowski, Piotr Chrapkowski, Tobias Reichmann, Dean Bombac, Mateusz Jachlewski, Patryk Walczak i Michał Jurecki. Drużyna z Elbląga przyjechała do stolicy regionu świętokrzyskiego w 12-osobowym składzie.
Pierwsza siódemka: Szmal – Djukić, Strlek, Aginagalde, Lijewski, Kus, Bielecki
Od początku spotkanie przebiegało pod dyktando kielczan. Vive szybko narzuciło w spotkaniu swoje warunki gry i już w 5 minucie meczu „żółto-biało-niebiescy” prowadzili 4:1. Goście z trudem uzyskiwali pozycję rzutowe i ciężko przychodziło im „rozmontowanie” dobrze dysponowanej defensywy podopiecznych trenera Talanta Dujszebajewa. Co więcej, bardzo dobrze w bramce kielceckiego zespołu spisywał się Sławomir Szmal. Już po kwadransie gry na parkiecie pojawiła się trójka młodych zawodników: Branko Vujović, Bartłomiej Bis i Michał Grabowski. Gospodarze kontynuowali dobrą grę i już w 20 minucie wyszli na prowadzenie różnicą 10 goli – 15:5. Taka sama różnica utrzymała się do końca pierwszej odsłony i zespoły schodził do szatni przy wyniku 19:9.
img_2823
Drugą połowę od trafienia rozpoczęli podopieczni trenera Jacka Będzikowskiego. Nie zwiastowało to jednak zmiany oblicza meczu. Przeciwnie, kielczanie nadal konsekwentnie wykańczali swoje sytuacje i powiększali prowadzenie nad beniaminkiem. Po trzech kwadransach meczu przewaga wzrosła już do trzynastu goli – 28:15. W tym momencie na parkiecie ponownie pojawili się młodzi zawodnicy, którzy otrzymali cenne minuty od trenera Talanta Dujszebajewa. Trzykrotnie bramkarzy rywali pokonał m.in. młody prawoskrzydłowy – Michał Grabowski. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem 36:21.
Talant Dujszebajew: Jesteśmy zadowoleni ze zwycięstwa. Zakończyliśmy tym samym jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy sezon w historii klubu. Wygraliśmy dwa trofea na krajowym podwórku i zwyciężyliśmy w Lidze Mistrzów a teraz jesteśmy liderami w PGNiG Superligi i grupie LM. Chcę podziękować chłopakom za to, co zrobili i pokazali w trakcie całego roku. Chcę także bardzo podziękować kibicom za wsparcie, które dają nam w każdym spotkaniu. Zawodnicy, którzy mają przed sobą zgrupowania reprezentacji, mają teraz 5-6 dni wolnego i mam nadzieję, że wykorzystają ten czas, żeby odpocząć psychicznie i fizycznie.
img_2885
Mateusz Kus: To był świetny rok dla nas. Cieszymy się, że zakończyliśmy wygraną i zachowujemy pozycję lidera w PGNiG Superlidze i Lidze Mistrzów. Najważniejsze, że wszyscy, którzy grali są zdrowi. Po ostatnim meczu mieliśmy kilka kontuzji m.in. większy uraz Michała Jureckiego i musieliśmy trochę „łatać dziury”, ale daliśmy radę.
Michał Tórz (Meble Wójcik Elbląg): Dla nas to było bardzo trudne spotkanie i zostaliśmy „rozjechani”, nastawialiśmy się na większą walkę. Widać było, że zawodnicy z Vive nie grali w 100% tego, co normalnie a my jeszcze gorzej. Chcieliśmy się mocniej „zderzyć” z przeciwnikiem, ale nie wyszło.

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: