Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 7 grudnia 2016

Ciekawe spotkanie Mebli z MMTSem

Faworyt z Kwidzyna okazał się lepszy, zdobywając tym samym kolejne trzy ligowe punkty. Zwycięstwo nie przyszło mu jednak łatwo, bo mimo licznych problemów zdrowotnych gospodarze z Elbląga postawili rywalowi mocny opór. Ostatecznie po emocjonującej końcówce goście wygrali różnicą dwóch bramek.
W poprzedniej serii zarówno Meble Wójcik, jak i MMTS przegrały swoje mecze. Meblarze zostali wysoko pokonani w Płocku przez Wisłę (22:36), z kolei ekipa z województwa pomorskiego niespodziewanie poległa we własnej hali z osłabioną kadrowo Stalą Mielec (25:26.
Meblarze jako pierwsi objęli prowadzenie, po bramce Grzegorza Dorsza. Jak się później okazało było to ich jedyne prowadzenie w tym spotkaniu. Goście zdobyli trzy kolejne bramki. Elblążanie mieli swoje okazje na dogonienie rywali, ale na ich drodze stawał dobrze dysponowany Paweł Kiepulski. Po obu stronach boiska pierwszoplanowe role odgrywali obrotowi, Bartosz Janiszewski oraz Michał Peret którzy, wspólnie reprezentowali barwy MMTSu w poprzednim sezonie. W 16. minucie po trafieniu Jakuba Morynia Meblarze złapali kontakt bramkowy z rywalem (6:7). Chwilę później pojawiłą się okazja na remis, Elbląg miał przewagę jednego zawodnika, ale karnego nie wykorzystał wówczas Marcin Szopa. Przez następne 12 minut, aż do 28. minuty oba zespoły naprzemiennie zdobywały bramki. W końcówce karnego i dwie szybkie kontry wykorzystał Mateusz Seroka, dzięki czemu przyjezdni wyszli na najwyższej w tej połowie prowadzenie 14:10.
dsc_4566
Po przerwie w bramce gości stanął Krzysztof Szczecina, który przez kolejne 30 minut pokazał się z bardzo dobrej strony. Do 40. minuty on oraz stojący Bartosz Dudek po elbląskiej strony, raz za razem uprzykrzali życie graczom z pola. Po trafieniu Piotra Adamczak w 42. minucie beniaminek przegrywał już tylko 14:16. Niestety w tym meczu jego bolączką były rzuty karne, przez co nie mógł przez długi czas dogonić rywali. Na 11 minut przed końcem MMTS odjechał na 4 bramki (16:20) i trener Jacek Będzikowski zmuszony był wziąc czas dla swojego zespołu. Jak się okazało była to dobra decyzja. Po jego uwagach gospodarze podkręcili tempo. Rozgrywający dużo piłek kierowali do Janiszewskiego, który swoje okazje zamieniał na kolejne trafienia. Po drugiej stronie swoje nieprzeciętne umiejętności pokazywał Michał Potoczny, który tylko w ciągu ostatniego kwadransu spotkania rzucił 5 bramek. Po bramce obrotowego Janiszewskiego, trener kwidzynian wziął czas. Przerwa nie wybiła jednak Meblarzy z rytmu. Wręcz przeciwnie. W 56. i 57. minucie dołożyli oni kolejne bramki i na boisku zapachniało możliwą dogrywką, przegrywali wówczas tylko 21:22. W ostatniej minucie goście długo grali piłką i wywalczyli karnego, którego na bramkę zamienił Potoczny. Tym samym to goście wywieźli 3 punkty z Elbląga.
dsc_4567
MEBLE WÓJCIK ELBLĄG – MMTS KWIDZYN 21:23 (10:14)
MEBLE: Dudek – Janiszewski 6, Adamczak Piotr 6, Moryń 4, Szopa 3, Dorsz 1, Olszewski 1, Nowakowski, Żółtak, Tórz
MMTS: Kiepulski, Szczecina – Potoczny 5, Seroka 5, Peret 5, Genda 3, Pilitowski 2, Krieger 2, Nogowski 1, Janikowski, Szpera, Szczepański, Rosiak
Karne:
MEBLE – 2/6
MMTS – 4/6
Kary:
Elbląg – 6 minut (Adamczak Piotr 4, Żółtak 2)
Kwidzyn – 4 minuty (Genda 2, Janikowski 2)
Sędziowie: Leszczyński, Piechota (Płock)
 
Pomeczowe komentarze
Patryk Rombel, trener MMTS:
– Dziękuję rywalom za super mecz. Jechaliśmy do Elbląga z przekonaniem, że wygrana da nam pewien komfort, ale wiedzieliśmy, że Elbląg przysporzy nam problemów i tak też się stało. Prowadziliśmy cały mecz, ale do końca nie mogliśmy myśleć, że ten mecz się już skończył. Gratulacje dla gospodarzy za walkę. My z kolei musimy grać konsekwentniej, bo tego nam cały czas brakuje.
Jacek Będzikowski, trener Meble Wójcik:
– Gratulacje dla drużyny z Kwidzyna za zwycięstwo. Chciałbym podziękować mojemu zespołowi, bo przy tej sytuacji kadrowej, którą mamy w ostatnich tygodniach, naprawdę zagraliśmy na miarę swoich możliwości i postawiliśmy dziś trudne warunki. Zabrakło nam instynktu zabójcy w decydujących sytuacjach, a mieliśmy ku temu okazje by rzucić takie bramki. Obrona i bramkarz spisały się dobrze, były szanse w karnych i kontrach. Doświadczeniem jednak odbiegamy od przeciwnika. Szkoda niewykorzystanej okazji, bo pojawiła się szansa, ale niestety jej nie wykorzystaliśmy.
Przemysław Rosiak, obrotowy MMTS:
– Łatwo nie było, ale tego się spodziewaliśmy. Elbląg mimo tego, że zdobyła mało punktów to walczy do samego końca. Nasza gra nie wyglądała dzisiaj za dobrze. Najważniejsze jest jednak zwycięstwo i trzy punkty, bo każdy jest już zmęczony w połowie sezonu. Jestem związany z Elblągiem, tutaj zaczynałem swoją przygodę z piłką ręczną. Fajnie było zobaczyć znajomych na trybunach, był to dodatkowy pozytywny bodziec dla mnie.
Jakub Olszewski, rozgrywający Meble Wójcik:
– Jest niedosyt po tym meczu. Szkoda, bo mogliśy urwać punkty drużynie, która była dzisiaj zdecydowanym faworytem, ale niestety się nie udało.
Grzegorz Dorsz, skrzydłowy Meble Wójcik:
– Mimo wielu kontuzji w zespole podjęliśmy walkę, chcieliśmy z dobrej strony pokazać się kibicom. Szkoda, że ostatecznie udało się zdobyć punktów. Kilka okazji na zdobycie większej ilości bramek mieliśmy, ale też trzeba umieć je odpowiednio wykorzystać. W końcówce meczu doznałem urazu kostki, takiego samego jak w Płocku, ale dobrze, że po meczu w Kielcach będzie trochę czasu na odpoczynek.

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: