DEBATA W dniu pierwszego meczu polskich szczypiornistów podczas MŚ w redakcji „PS” obyła się dyskusja na temat działalności profesjonalnej PGNiG Superligi mężczyzn, stworzonej w połowie 2016 roku, oraz kondycji polskiej piłki ręcznej.
Aż piętnastu reprezentantów Polski z szesnastoosobowej kadry, którą selekcjoner Talant Dujszebajew może wystawić w mistrzostwach świata 2017, występuje właśnie w PGNiG Superlidze. – Jako osoba, która prowadzi nasze rozgrywki ligowe jestem dumny, że trzon kadry stanowią gracze z naszej ekstraklasy – powiedział Łukasz Gontarek, prezes PGNiG Superligi.
– Z powodu kontuzji i zmiany pokoleniowej w reprezentacji nadarza się szansa dla tych graczy, którzy do tej pory pozostawali na drugim planie. Każdy mecz we francuskich finałach przybliża nas do zgrania drużyny, bo nasz cel i marzenie to podium igrzysk w Tokio 2020 – podkreślił prezes ZPRP Andrzej Kraśnicki. – Biorąc pod uwagę liczbę kontuzji, to w ostatnim czasie kadra Dujszebajewa wyczerpała limit pecha na najbliższe cztery lata – dodał Michał Pol, prowadzący debatę redaktor naczelny „PS”.
– Z powodu kontuzji i zmiany pokoleniowej w reprezentacji nadarza się szansa dla tych graczy, którzy do tej pory pozostawali na drugim planie. Każdy mecz we francuskich finałach przybliża nas do zgrania drużyny, bo nasz cel i marzenie to podium igrzysk w Tokio 2020 – podkreślił prezes ZPRP Andrzej Kraśnicki. – Biorąc pod uwagę liczbę kontuzji, to w ostatnim czasie kadra Dujszebajewa wyczerpała limit pecha na najbliższe cztery lata – dodał Michał Pol, prowadzący debatę redaktor naczelny „PS”.
Piotr Glinkowski z firmy Arskom Group pozostaje optymistą: – Mam nadzieję, że Polacy we Francji będą czarnym koniem na miarę Norwegów, niedocenianych przed ME 2016, którzy przed rokiem dotarli do półfinału. Jeśli nasza drużyna zaprezentuje waleczność i charakter, to głośniej będzie też o PGNiG Superlidze, z której się wywodzą.
Twardziele w cieniu futbolu
W rankingu popularności gier zespołowych w Polsce piłka ręczna zajmuje 3. miejsce za futbolem i siatkówką. – Od 10 lat i pierwszych sukcesów reprezentacji Bogdana Wenty piłkarze ręczni postrzegani są jako twardzi faceci, którzy walczą dostarczają kibicom bardzo wielu emocji, nie tylko gdy wygrywają, ale kiedy pięknie przegrywają lub w ostatnich sekundach odwracają losy meczów – przekonywał Wojciech Szaniawski, specjalista ds. kreowania wizerunku osób z Arskom Group.
– Wykreowaliśmy wielu piłkarzy ręcznych, których można przedstawiać społeczeństwu jako wzór do naśladowania dla młodzieży – uzasadnił Szaniawski. – Piłka nożna pozostaje sportem numer jeden na świecie i media najwięcej piszą o futbolu. Globalnie zaś piłka ręczna, choć doceniana w Polsce, nie mieści się w czołowej dziesiątce najpopularniejszych dyscyplin sportowych – ocenił Seweryn Plotan z firmy Sponsoring Insight. – W styczniu ubiegłego roku podczas mistrzostw Europy piłkarzy ręcznych polscy kibice pobili rekord frekwencji. Nasi rodacy lubią wspólnie, na trybunach, przeżywać wielkie wydarzenia sportowe – przypomniał Glinkowski.
Równanie w górę
Czy profesjonalna PGNiG Superliga atrakcyjnością wpłynie na wzrost popularności piłki ręcznej w naszym kraju? – PGNiG Superliga nie powstała z myślą o najlepszych, lecz o całości rywalizacji. Jesteśmy tak silni, jak najsłabszy z nas. Przyglądamy się zespołom z dołu tabeli i kibicujemy im. Liczę, że te rozgrywki będą generować nowe gwiazdy – mówił z przekonaniem Gontarek.
– Założyliśmy sobie trzy sezony na start. Na razie zebraliśmy 14 zespołów, po 7 w każdej z dwóch grup. Ten podział ma uatrakcyjnić rozgrywki, temu też służą tzw. bonusowe punkty. Warunkowo daliśmy szansę klubom z Elbląga, Mielca i Gdańska. Patrzymy również na 1. ligę. Jeśli chodzi o kwestie spadków i awansów, to będziemy elastyczni. Nasze hasło brzmi: „silni razem”. Idziemy więc razem ze związkiem i klubami. Na razie nie stać nas na ligę 18-20 zespołową – dodał szef ekstraklasy.
Telewizja języczkiem u wagi
– Moje wątpliwości budził tylko system punktacji za wygrane mecze. Brak remisów i oprawa spotkań dodaje splendoru PGNiG Superlidze. Mieliśmy dylemat, czy zgodzić się na wybór otwartej stacji, która ma dużo większą oglądalność, czy pójść do telewizji komercyjnej, która przysporzy więcej pieniędzy związkowi? – zdradził Kraśnicki. Obecnie mecze męskiej ekstraklasy dostępne są na platformie nc+. Eksperci od wizerunku byli zgodni, że w początkowej fazie dla upowszechnienia marki lepszym rozwiązaniem byłyby transmisje w otwartej stacji.
*****
„Brak remisów i oprawa meczów PGNiG Superligi mężczyzn dodają rozgrywkom splendoru. Do końca mojej kadencji powinna powstać profesjonalna liga kobiet.”
Andrzej KRAŚNICKI, prezes ZPRP
„Mistrzostwa świata będą papierkiem lakmusowym, który pokaże, jaki jest potencjał rozgrywek PGNiG Superligi mężczyzn.”
Łukasz GONTAREK, prezes PGNiG Superligi
„Obecnie najważniejsza jest atrakcyjność rozgrywek. Trzeba zapewnić największe emocje, które przyciągną kibiców oraz sponsorów.”
Wojciech SZANIAWSKI, Arskom Group
„Jeśli we Francji Polacy zaprezentują waleczność i charakter, to głośniej będzie też o PGNiG Superlidze, z której się wywodzą.”
Piotr GLINKOWSKI, Arskom Group
„Podział na grupy w PGNiG Superligi przypomina model amerykański – konferencje w NBA czy NFL. Tak kreuje się szlagiery.”
Seweryn PLOTAN, Sponsoring Insight
Twardziele w cieniu futbolu
W rankingu popularności gier zespołowych w Polsce piłka ręczna zajmuje 3. miejsce za futbolem i siatkówką. – Od 10 lat i pierwszych sukcesów reprezentacji Bogdana Wenty piłkarze ręczni postrzegani są jako twardzi faceci, którzy walczą dostarczają kibicom bardzo wielu emocji, nie tylko gdy wygrywają, ale kiedy pięknie przegrywają lub w ostatnich sekundach odwracają losy meczów – przekonywał Wojciech Szaniawski, specjalista ds. kreowania wizerunku osób z Arskom Group.
– Wykreowaliśmy wielu piłkarzy ręcznych, których można przedstawiać społeczeństwu jako wzór do naśladowania dla młodzieży – uzasadnił Szaniawski. – Piłka nożna pozostaje sportem numer jeden na świecie i media najwięcej piszą o futbolu. Globalnie zaś piłka ręczna, choć doceniana w Polsce, nie mieści się w czołowej dziesiątce najpopularniejszych dyscyplin sportowych – ocenił Seweryn Plotan z firmy Sponsoring Insight. – W styczniu ubiegłego roku podczas mistrzostw Europy piłkarzy ręcznych polscy kibice pobili rekord frekwencji. Nasi rodacy lubią wspólnie, na trybunach, przeżywać wielkie wydarzenia sportowe – przypomniał Glinkowski.
Równanie w górę
Czy profesjonalna PGNiG Superliga atrakcyjnością wpłynie na wzrost popularności piłki ręcznej w naszym kraju? – PGNiG Superliga nie powstała z myślą o najlepszych, lecz o całości rywalizacji. Jesteśmy tak silni, jak najsłabszy z nas. Przyglądamy się zespołom z dołu tabeli i kibicujemy im. Liczę, że te rozgrywki będą generować nowe gwiazdy – mówił z przekonaniem Gontarek.
– Założyliśmy sobie trzy sezony na start. Na razie zebraliśmy 14 zespołów, po 7 w każdej z dwóch grup. Ten podział ma uatrakcyjnić rozgrywki, temu też służą tzw. bonusowe punkty. Warunkowo daliśmy szansę klubom z Elbląga, Mielca i Gdańska. Patrzymy również na 1. ligę. Jeśli chodzi o kwestie spadków i awansów, to będziemy elastyczni. Nasze hasło brzmi: „silni razem”. Idziemy więc razem ze związkiem i klubami. Na razie nie stać nas na ligę 18-20 zespołową – dodał szef ekstraklasy.
Telewizja języczkiem u wagi
– Moje wątpliwości budził tylko system punktacji za wygrane mecze. Brak remisów i oprawa spotkań dodaje splendoru PGNiG Superlidze. Mieliśmy dylemat, czy zgodzić się na wybór otwartej stacji, która ma dużo większą oglądalność, czy pójść do telewizji komercyjnej, która przysporzy więcej pieniędzy związkowi? – zdradził Kraśnicki. Obecnie mecze męskiej ekstraklasy dostępne są na platformie nc+. Eksperci od wizerunku byli zgodni, że w początkowej fazie dla upowszechnienia marki lepszym rozwiązaniem byłyby transmisje w otwartej stacji.
*****
„Brak remisów i oprawa meczów PGNiG Superligi mężczyzn dodają rozgrywkom splendoru. Do końca mojej kadencji powinna powstać profesjonalna liga kobiet.”
Andrzej KRAŚNICKI, prezes ZPRP
„Mistrzostwa świata będą papierkiem lakmusowym, który pokaże, jaki jest potencjał rozgrywek PGNiG Superligi mężczyzn.”
Łukasz GONTAREK, prezes PGNiG Superligi
„Obecnie najważniejsza jest atrakcyjność rozgrywek. Trzeba zapewnić największe emocje, które przyciągną kibiców oraz sponsorów.”
Wojciech SZANIAWSKI, Arskom Group
„Jeśli we Francji Polacy zaprezentują waleczność i charakter, to głośniej będzie też o PGNiG Superlidze, z której się wywodzą.”
Piotr GLINKOWSKI, Arskom Group
„Podział na grupy w PGNiG Superligi przypomina model amerykański – konferencje w NBA czy NFL. Tak kreuje się szlagiery.”
Seweryn PLOTAN, Sponsoring Insight
PIOTR WESOŁOWSKI, PRZEGLĄD SPORTOWY
Artykuł, oraz materiał video z DEBATY znajdziecie TU
