Przed spotkaniem Chrobrego Głogów z KPR RC Legionowem trudno było wskazać faworyta. Obydwie drużyny znają się bardzo dobrze. Jednak końcówka spotkania należała do gospodarzy, którzy wygrali spotkanie 29:23. 
Pierwsze trzydzieści minut to mocno wyrównana gra, sporo błędów z obydwu stron. Brak skuteczności u kolegów w ataku, w bramce głogowian nadrabiał Kapela, który obronił dwa rzuty karne i kilka akcji z gry. Ponad połowę rzuconych w pierwszej części spotkania bramek Chrobry zawdzięcza skrzydłowym. Z lewej strony świetnie rzucał Biegaj, którego występ w tym spotkaniu stał pod sporym znakiem zapytania. To właśnie on był autorem 13. bramki dla Chrobrego, którą zdobył z kontry na kilka sekund przed końcowym gwizdkiem. Przy stanie 12:12 piłkę mieli goście, ale po ich błędzie w ataku Chrobry miał kilkanaście sekund na trafienie i zrobił to właśnie Rafał. Trafiał także Miszka, choć przede wszystkim z rzutów karnych, które wykonywał bezbłędnie. W drużynie gości najskuteczniej grał Titow, który wpisał się do protokołu pięć razy.
Jednobramkowa przewaga gospodarzy z pierwszej części meczu nie znaczyła nic. Po wznowieniu gry, drużyny na przemian rzucały bramki, tworząc ciekawe widowisko dla kibiców. Gospodarze z każdą minutą grali mocniej w obronie, dzięki czemu gościom coraz trudniej dochodziło się do pozycji rzutowej. – Dzisiaj, przede wszystkim w drugiej połowie, zagraliśmy mocno w obronie. Stachera parę piłek obronił i poszliśmy z kontrą, byliśmy skuteczni. Wyszliśmy na prowadzenie 4-5 bramkowe, doprowadziliśmy to do końca, z czego się bardzo cieszę. – mówił na pomeczowej konferencji prasowej Arkadiusz Miszka, najskuteczniejszy zawodnik Chrobrego. W bramce Chrobrego Stachera bronił dokładnie tak samo skutecznie, jak Kapela w pierwszej. Ale Rafał nie mógł obronić rzutu Prątnickiego, który świetnie przymierzył i z lewej połówki, rzutem z biodra trafił między spojenia poprzeczki i prawego słupka. Bez wątpienia była to najładniejsza bramka meczu.
Wszystko zmieniło się w 40. minucie, kiedy po bramkach Gujskiego, Krzysztofika i Sadowskiego Chrobry wyszedł na czterobramkowe prowadzenie. To był dla gospodarzy ważny impuls, bo później już prawie wszystko potoczyło się po ich myśli. Co prawda chwilę później, po własnych błędach, szybko stracili dwie bramki, ale to nie osłabiło ich zapału. Chrobry poszedł za ciosem i wzorowo rozegrał pozostałą część spotkania.
Chrobry zainkasował 3 punkty, powiększył przewagę nad KPRem, i podobnie jak Wybrzeże ma 20 punktów.
KS SPR Chrobry Głogów – KPR RC Legionowo 29:23 (13:12)
Chrobry: Kapela, Stachera – Miszka 10, Płócienniczak 1, Świtała, Sadowski 6, Sićko, Gujski 6, Tylutki, Sobut 1, Biegaj 3, Krzysztofik 2, Rydz
KPR: Krekora, Stojkovic – Prątnicki 2, Suliński 1, Kasprzak 3, Pribanic 1, Titow 9, Brinovec, Gawęcki 4, Ciok 2, Gumiński 1
Karne: Chrobry 4/4; KPR 6/2
Sędziowali: J. Jerlecki i M. Łabuń