Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 12 grudnia 2016

Wybrzeże mocniejszym beniaminkiem

Piotrkowianin przyjechał do Gdańska z nadzieją na rewanż za porażkę w drugiej kolejce. Czerwono – biało – niebiescy wygrali wówczas trzema oczkami i przywieźli do domu pierwsze ligowe punkty. Zawodnicy Wybrzeża okazali się jednak bardzo niegościnni i pokonali przyjezdnych 31:20.
Wynik meczu otworzył Sebastian Iskra i było to jedyne prowadzenie Piotrkowianina w tych zawodach. Na jego bramkę szybko odpowiedzieli bowiem Damian Kostrzewa, Wojciech Prymlewicz i Mateusz Wróbel. I choć chwilę po jego trafieniu Artura Chmielińskiego pokonał Stanisław Makowiejew, gdańszczanie od razu zanotowali kolejną serię. Skutecznie rzucali wówczas Łukasz Rogulski (dwukrotnie), wspomniany już Prymlewicz, Hubert Kornecki i Jacek Sulej. W 11. Minucie gdańszczanie prowadzili już sześcioma oczkami. Od tego momentu mecz toczył się bramka za bramkę aż do 24. Minuty. Wtedy po dwóch trafieniach Prymlewicza i jednym Korneckiego Wybrzeże objęło ośmiobramkową przewagę, którą utrzymali do końca pierwszej połowy. Do przerwy tablica wyników wskazywała 17:9. Jak oceniał po meczu Mateusz Góralski – Gdzieś tutaj na początku zabrakło skuteczności, później może też walki. Wybrzeże grało mocno w obronie i gdzieś zdobywało te łatwiejsze bramki, a nam nie było łatwo, co zresztą widać po wyniku.
15seria_gdavspio_-fot2
Drugą część spotkania lepiej rozpoczęli czerwono – biało – niebiescy. Najpierw trafił Kornecki, a chwilę później po raz pierwszy rzutu z 7. metrów nie wykorzystali przyjezdni. Po faulu w następnej akcji sędziowie podyktowali rzut karny gdańszczanom, a zamienił go na bramkę Paweł Niewrzawa. Wyprowadził tym samym gospodarzy na 10 oczek przewagi. W 40. minucie dwuminutowym wykluczeniem za niesportowe zachowanie sędziowie ukarali Prymlewicza i Marcina Tórza. Wtedy dwie bramki pod rząd zdobyli zawodnicy Piotrkowianina, ale natychmiast serią odpowiedzieli szczypiorniści Wybrzeża. Do końca spotkania gościom nie udało się zbliżyć do rywala na mniej niż 10 bramek. Duża w tym zasługa bramkarzy – Artura Chmielińskiego i Macieja Pieńczewskiego, który o
bronił pięć z sześciu rzutów karnych. Po meczu zdradził receptę na taką skuteczność – Dobra analiza, dobra współpraca z trenerem, dużo oglądania i analizy meczów i przede wszystkim dużo skupienia podkreślał.
WYBRZEŻE GDAŃSK 31:20 PIOTRKOWIANIN PIOTRKÓW TRYBUNALSKI
WYBRZEŻE: Chmieliński, Pieńczewski – Niewrzawa 6, Prymlewicz 5, Kornecki 4, Kostrzewa 4, Wróbel 4, Oliveira 3, Rogulski 3, Bednarek 1, Sulej 1 oraz Podobas, Salacz, Skwierawski.
PIOTRKOWIANIN: Banisz, Procho – Makowiejew 8, Tórz 3, Iskra 2, Pożarek 2, Szczukocki 2, Kuczyński 1, Swat 1, Wędrak 1 oraz Góralski, Kravchenko, Mróz, Nastaj, Surosz.


 

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: