Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 15 czerwca 2022

Dlaczego kielczanie mają przewagę na prawym rozegraniu? Ocenia Patryk Rombel

Na czym polega symetria na prawym rozegraniu w drużynach Łomża Vive Kielce oraz Telekomu Veszprem? Dlaczego Patryk Rombel „stawia plusik po stronie kielczan”? Jak Węgrzy wykorzystują wzrost a Mistrzowie Polski wszechstronność?

Zapowiadamy półfinał Ligi Mistrzów sezonu 2021/2022, w którym drużyna Łomża Vive Kielce zmierzy się z Telekomem Veszprem (sobota, 18 czerwca).

Prawi rozgrywający Łomża Vive Kielce: Alex Dujshebaev (Hiszpania, 29 lat, 188 cm), Branko Vujović (Czarnogóra, 24 lata, 196 cm), Faruk Yusuf (19 lat, 185 cm)

Prawi rozgrywający Telekom Veszprem: Omar Yahia (Egipt, 24 lata, 197 cm), Jorge Maqueda (Hiszpania, 34 lata, 197 cm), Zoran Ilić (Węgry, 20 lat, 197 cm)

Symetria

Trenerzy obu drużyn niemal identycznie skonstruowali pozycję prawego rozegrania w swoich zespołach. Zarówno drużyna Łomża Vive Kielce, jak i Telekom Veszprem, mają w tym miejscu wyraźnych liderów, czyli Alexa Dujshebaeva oraz Omara Yahię, jakościowych zmienników w postaci Branko Vujovicia oraz Jorge Maquedy i bardzo młodych zawodników, którzy dopiero poznają najważniejsze rozgrywki, czyli Faruka Yusufa oraz Zorana Ilicia.

Bardzo podobnie wyglądają także liczby, które „wykręcają” mańkuci obu drużyn. Choć ogółem więcej bramek w bieżącym sezonie Champions League zdobyli prawi rozgrywający Telekomu Veszprem (106 do 100), mniej więcej o pół gola na mecz częściej do siatek rywali trafiają kielczanie (6,3 do 5,9). Wszystko za sprawą faktu, że Węgrzy mieli dwa spotkania więcej, by wyśrubować swoje rekordy.

Liczby dla Alexa

Za każdym razem ponad ⅔ zdobyczy przypada pierwszoplanowym aktorom na prawej połówce rozegrania. Alex Dujshebaev ma już na koncie 67 bramek (4,2 na mecz), co jest drugim wynikiem w drużynie Łomża Vive Kielce, zaraz za skrzydłowym Dylanem Nahim. Omar Yahia natomiast uzbierał 71 goli (3,9 na mecz) i także plasuje się na podium wśród najlepszych strzelców swojej drużyny, ustępując wyłącznie rozgrywającemu Petarowi Nenadiciowi oraz skrzydłowemu Gasperowi Margucowi.

Obaj prawi rozgrywający zostali wyróżnieni przez Europejską Federację Piłki Ręcznej i otrzymali nominacje do Drużyny Gwiazd tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Kapitan drużyny Łomża Vive Kielce swojego konkurenta dystansuje jednak nie tylko w zakresie bramek, ale też w liczbie asyst. Wg raportów EHF (od autora: na te trzeba brać poprawkę, zamiast na konkretnych liczbach, lepiej skupić się na trendach, jakie pokazują) Alex pięćdziesiąt razy posyłał kolegom kluczowe podania (3,1 na mecz), podczas gdy Yahia czynił to znacznie rzadziej (38 asyst, 2,1 na mecz).

„Alex daje więcej możliwości”

O porównanie prawych rozgrywających obu drużyn poprosiliśmy Patryka Rombla, selekcjonera reprezentacji Polski.

Myślisz prawe rozegranie w drużynie Łomża Vive Kielce, mówisz Alex Dujshebaev. To gracz z najlepszej trójki na swojej pozycji, przez wielu uważany jednak za kandydata do miana najlepszego zawodnika świata bez względu na miejsce na parkiecie. To, co wyróżnia Alexa, to ogromna elastyczność i wszechstronność. Nominalnie gra na prawej stronie, ale jest zagrożeniem z każdego miejsca na parkiecie – rozpoczyna.

I dodaje – Yahia w ostatnim czasie bardzo się rozwinął, wszedł do szerokiej czołówki na pozycji prawego rozegrania i można zaryzykować tezę, że już teraz znajduje się w najlepszej piątce w swoim fachu. Egipcjanin jest uniwersalny, bo dobrze gra w obronie, silnie rzuca, nieźle gra jeden na jeden, umie także podać do obrotowego.

Prawych rozgrywających obu drużyn dzieli kwestia wzrostu. Podczas gdy wszyscy trzej węgierscy mańkuci mierzą dokładnie tyle samo (197 cm), w kieleckim obozie dorównuje im tylko Branko Vujović (196 cm). Alex Dujshebaev charakteryzuje się nieco innymi gabarytami (188 cm). Jak wpływa to na ich grę?

To prawda, że Alex nie jest typem rzucającego zawodnika niczym Szymon Sićko czy Uladzislau Kulesh po drugiej stronie rozegrania. Hiszpan jest jednak na tyle wszechstronnym i dynamicznym zawodnikiem, że sprawia zagrożenie z każdej pozycji i z każdej odległości. Yahia częściej rzuca z daleka, nad obrońcami, ale jest znacznie mniej decyzyjny, jeśli chodzi o budowanie akcji zespołu. Każdy z nich ma swoje atuty, trenerzy będą chcieli je jak najlepiej wyeksponować, ale według mnie więcej możliwości daje Alex Dujshebaev – tłumaczy Rombel.

Drugie noże

Wiele powiedzieliśmy o liderach, ale warto przyjrzeć się także pozostałym graczom. Alternatywą dla pierwszych wyborów trenerów są Branko Vujović oraz Jorge Maqueda. Czarnogórzec to wciąż zawodnik na dorobku, podczas gdy Hiszpan zjadł zęby na wielkich handballowych imprezach. Vujović z sezonu na sezon podnosi jednak swój poziom, kiedy Maqueda najlepsze lata wydaje się mieć już za sobą. To zderzenie młodości z doświadczeniem. W tegorocznej edycji Ligi Mistrzów obaj zdobyli niemal identyczną liczbę goli (32 do 31 na korzyść zawodnika Łomża Vive Kielce). Marginalne role odgrywają natomiast Faruk Yusuf (1) oraz Zoran Ilić (4).

Branko bardzo szybko się rozwija i w ciągu kilku lat doszedł do wysokiego poziomu zarówno w obronie, jak i w ataku. Czarnogórzec daje stabilność i skutecznie odciąża Alexa, gdy zachodzi taka potrzeba. Maqueda z kolei to synonim doświadczenia. Hiszpan grał w wielu czołowych klubach, a z reprezentacją wygrał chyba wszystko, co tylko się da. Powoli zbliża się do zakończenia kariery, ale wciąż daje dużą jakość – kontynuuje selekcjoner reprezentacji Polski.

I puentuje – Mam mały dylemat, ale mimo wszystko na tej pozycji stawiam mały plusik po stronie drużyny z Kielc. Powód? Alex Dujshebaev.

Więcej artykułów z cyklu #OneMoreTime: TUTAJ.

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: