Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 25 października 2016

Atrakcyjne widowisko w Puławach

Jeszcze przed sezonem nic nie wskazywało, że jednym z najciekawszych meczów 9. serii PGNiG Superligi będzie pojedynek Azotów-Puławy z Gwardią Opole. Tymczasem bardzo dobra postawa obu ekip sprawiła, że spotkanie zapowiada się bardzo interesująco.
O ile kolejne wygrane i pozycja wicelidera grupy pomarańczowej zajmowana przez Azoty nie jest zaskoczeniem, o tyle trzecia lokata Gwardii Opole w swojej grupie to pewna niespodzianka. Podopieczni Rafał Kuptela zaskoczyli już w pierwszej serii, gdy pewnie wygrali w Głogowie. Później zwyciężali z Wójcik Meble Elbląg i Stalą Mielec, przegrywając w międzyczasie tylko z MMTS Kwidzyn, Orlen Wisłą Płock i Vive Tauronem Kielce. W dwóch ostatnich kolejkach pokonali silne ekipy Górnika Zabrze i KPR Legionowo. W Puławach faworytem nie będą, ale zapowiadają walkę o komplet punktów.
– Jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu i te pięć dni przerwy na pewno wystarczą, aby odpocząć i odpowiednio przygotować się do tego meczu. Znamy wartość drużyny z Puław, jest to ciężki rywal ale na pewno się nie poddamy i pojedziemy tam zagrać dobry mecz i być może walczyć o wygraną – mówił po meczu w Legionowie Antoni Łangowski – nominowany do tytułu gracza 8. serii.
Właśnie Antoni Łangowski, a także Kamil Mokrzki, Przemysław Zadura, Mateusz Jankowski i przede wszystkim doświadczony bramkarz Adam Malcher wymieniani są przez graczy Azotów jako najsilniejsze ogniwa zespołu z Opola. Jednak w środę przeciwko tym graczom wyjdzie ekipa mająca w składzie reprezentantów Polski, Rosji, Czech i Bośni, czyli puławskie Azoty. Do tej pory Azoty wygrały w lidze siedem razy, przegrywając tylko z Orlen Wisłą Płock. W ostatniej kolejce pokonali Stal Mielec, choć nie przyszło im to łatwo.
– Obejrzeliśmy na spokojnie mecz z Mielcem i wyciągnęliśmy wnioski. Wiemy również na co nastawić się w pojedynku z Gwardią. Musimy podejść do pojedynku w pełni skoncentrowani i wzorem poprzednich meczów już w pierwszej połowie odjechać rywalom na bezpieczną odległość. Na pewno Gwardia to wymagający rywal, mający w składzie kilku bardzo dobrych graczy, ale to nadal my jesteśmy faworytem i w środę postaramy się to udowodnić – mówi Rafał Przybylski, rozgrywający Azotów.
Sporo będzie zależało od postawy m.in. Przybylskiego, który po ośmiu kolejkach jest wiceliderem strzelców puławskiego zespołu. Najwięcej krwi obrońcom Gwardi może napsuć Krzysztof Łyżwa, który jest w doskonałej formie. Były gracz Ostrovii zdobył w tym sezonie już 45 goli, co daje mu trzecie miejsce wśród najlepszych strzelców ligi. Łyżwę na pewno podbudowało powołanie jakie otrzymał od trenera kadry Tałanta Dujszebajewa. Ale nie tylko ci dwaj zawodnicy stanowią o sile puławian,  brązowi medaliści mają na każdej pozycji co najmniej dwóch równorzędnych graczy.
Mecz Azotów z Gwardią będzie piątym pojedynkiem tych zespołów na poziomie Superligi. W poprzednich czterech trzy razy wygrywali puławianie i tylko raz ekipa z Opola. Bilans bramkowy jest bardzo korzystny dla Azotowców – 123 gole zdobyte i 103 stracone.
Azoty-Puławy – Gwardia Opole, 26.10.2016r., godz. 19.00

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: