Tylko 20 minut wyrównanej gry oglądali kibice zgromadzeni w hali Azoty Areny. Decydujące momenty meczu zdarzyły się w ostatnich 10 minutach gry, kiedy to szczecinianie nie potrafili pokonać bramkarza gości, a w tym czasie przyjezdni rzucili ich aż 6. Ostatecznie Sandra SPA Pogoń przegrała na własnym parkiecie 23 – 33 i w dalszym ciągu z zerowym dorobkiem okupuje dolne miejsca w tabeli.
– Jechaliśmy do Szczecina z nastawieniem na ciężką walkę i taka w pierwszej połowie była, ale udało nam się odskoczyć na 5 – 6 pod koniec pierwszej połowy i ta gra już lepiej z naszej strony wyglądała – powiedział po meczu Piotr Masłowski.
Piłkarze ręcznie Sandra SPA Pogoni nie byli faworytem wtorkowego pojedynku, mająca aspiracje medalowe drużyna chciała udowodnić, że wraz z Bartoszem Jureckim w składzie nie są bez szans w walce o co najmniej srebrny medal mistrzostw Polski. Choć początek spotkania zupełnie tego nie zapowiadał.
Kapitalnie w bramce prezentował się Edin Tatar, a szeroką gamę rzutów ze skrzydła zaprezentował nieobecny z powodu kontuzji w Legionowie Dawid Krysiak. Wyrównana walka trwała do 20 minuty, wtedy to już do końca pierwszej połowy rzucali tylko goście i wyszli na prowadzenie do przerwy 17 – 10.
W drugiej połowie Azoty zdecydowanie udowodniły już swoją wartość. Przewaga przez 30 minut oscylowała wokół 10 bramek, więc trenerzy zdecydowali się wprowadzić młodzież. W zwycięskiej drużynie nieźle wprowadził się Bartosz Kowalczyk, natomiast Adam Wąsowski w drużynie Sandra SPA Pogoni zaliczył debiut i pierwszą bramkę.
– To jest spełnienie moich marzeń, żeby zagrać w PGNiG Superlidze z chłopakami, cały czas się uczę gry w obronie, choć w ataku dostaje też swoje szanse. Zobaczymy jak będzie, jestem dobrej myśli – podsumował swój debiut Adam Wąsowski.
Ostatecznie gospodarze przegrali z Azotami Puławy 23 -33 i zainkasowali 2 punkty z racji obecności w innych grupach PGNiG Superligi.
Sandra Spa Pogoń: Tatar, Matkowski – Grzegorek 1, Bruna 5, Garbacewicz, Wąsowski 1, Krupa 2, Jedziniak 1, Krysiak 5 (0/1), Zaremba 1, Kniaziew 3 (1/1), Zydroń 4 (1/3), Fedeńczak
Karne: 2/5
Kary: 6 min. (Krupa, Grzegorek, Fedeńczak – 2 min.)
Azoty: Bogdanow, Zapora, Koszowy – Petrovsky, Kuchczyński, Łyżwa 6 (1/1), Kubisztal 1, Skrabania 2 Przybylski 3, Grzelak 2, Masłowski 3, Kowalczyk 3 (1/1), Krajewski 4 (2/2), Jurecki 1, Prce 3, Sobol 5
Karne: 4/4
Kary: 12 min. (Grzelak – 6 min., Kubisztal, Petrovsky, Przybylski – 2 min.)
Czerwona kartka: Paweł Grzelak (39. min. z gradacji kar)
Sędziowie: Habierski, Skrobak (obaj z Głogowa)
Widzów: 1200.
Pobierz materiały audio/video z meczu SANDRA SPA Pogoń Szczecin – Azoty-Puławy