W pięciu seriach PGNiG Superligi elblążanie nie dobyli punktów, mimo to podopieczni Jacka Będzikowskiego pokazali się z dobrej strony. Drużyna Meble Wójcik Elbląg Próbowała stawić czoła faworyzowanym zespołom – Orlen Wiśle Płock czy Vive Tauron Kielce, rozegranych we własnej hali. Następnie rozpoczęli serię wyjazdów, gdzie mówili, że jadą po pierwsze ligowe punkty.
W Mielcu i Opolu były ku temu szanse, Meblarze przez długi czas prowadzili wyrównaną walkę z przeciwnikami. Niestety nie udało się. W Zabrzu z kolei druga połowa pozbawiła ich złudzeń, kto w tym pojedynku będzie lepszy. 5 bramek w ciągu drugich trzydziestu minut w meczu z Górnikiem mówią same za siebie. – Jak zabrzanie odskoczyli na 4-5 bramek, to rzuciliśmy ręcznik – mówił po meczu wyraźnie rozgoryczony Marcin Szopa. Z kolei dyrektor klubu, Łukasz Kuliński, starał się nieco tonować emocje – Mamy trudny terminarz i kontuzje w zespole. Na razie nie mamy się z czego cieszyć, ale dołować też nie ma czym. Do wszystkiego staramy się podchodzić na spokojnie. Głowa do góry i jedziemy dalej – tłumaczy.
Legionowo może być okazją na premierową zdobycz punktową i choć Meblarze nie będą faworytem, to z całą pewnością zostawią na boisku zdrowie i wszystkie swoje umiejętności. Tego wymaga się od beniaminka, który dopiero uczy się gry na najwyższym ligowym poziomie.
Jak wygląda sytuacja KPR RC Legionowo? Do tej pory wygrali dwa mecze, trzy przegrali. Rozpoczęli od wysokiego zwycięstwa nad Pogonią Szczecin (35:25), następnie przegrali z Lubinem (23:34). W trzeciej kolejce u siebie pokonali Chrobrego Głogów (31:26), po dobrym meczu przegrali w Kwidzynie 20:23. W ostatnim spotkaniu przegrali we własnej hali z płocką ekipą 23:33, ale w pierwszej połowie mocno postawili się faworytom (13:16). Legionowo zajmuje czwarte miejsce w grupie granatowej, z 6 punktami na koncie.
Warto wspomnieć, że przed rokiem KPR RC Legionowo, jako superligowy beniaminek, wywalczył wysokie 6 miejsce. To duża zasługa trenera Roberta Lisa. Jego umiejętności docenił trener polskiej reprezentacji, Talant Dujszebajew, oferując mu posadę swojego asystenta w kadrze. Od tego sezonu legionowian prowadzi już Marek Motyczyński. W klubie nie ma także doświadczonego Adama Twardo. Działacze dokonali jednak bardzo solidnych wzmocnień na skrzydłach, w postaci zawodników mających za sobą mecze w reprezentacji Polski, czyli Jakuba Łucaka i Wojciecha Gumińskiego. Na kole pojawił sięznany z występów w Superlidze, Antonio Pribanić. Ci trzej w połączeniu z mocną drugą linią w postaci Witalija Titowa, Michała Prątnickiego i Pawła Gawęckiego dają solidną ekipę, która po złapaniu wspólnego rytmu i zgrania może zagrozić ligowym mocarzom.
Jak w starciu z 6 drużyną minionego sezonu Superligi poradzą sobie Meblarze? Czy przełamią serię porażek i wywalczą pierwsze punkty, czy może jednak gospodarze wrócą na zwycięskie tory? O tym, która drużyna okaże się lepsza, dowiemy się w sobotę 8. października. Początek meczu w Legionowie o godzinie 18:00.
