Drużyna Łomża Vive Kielce pokonała HC Motor Zaporoże (33:27) i jeszcze bardziej przybliżyła się do czołowych lokat na koniec fazy grupowej Ligi Mistrzów. Najlepszy występ w sezonie zanotował Nicolas Tournat. Obrotowy osiem razy wpisał się na listę strzelców.

Łomża Vive Kielce: Kornecki, Wolff – Vujović, Sánchez-Migallón, Olejniczak, Sićko, A. Dujshebaev, Tournat, Karačić, Moryto, D. Dusjhebaev, Thrasatarson, Surgiel, Karalek, Nahi

HC Motor: Komok, Viunik – Kubatko, Malasinskas, Pukhouski, Denysov, Tilte, Turchenko, Molina Cosano, Kravchenko, Dontsov, Sebetic, Horiha, Kasai, Vasilev, Bokhan

Pierwsza siódemka: Kornecki – Nahi, Sićko, Karačić, A. Dujshebaev, Karalek, Tournat

Drużyna Łomża Vive Kielce wciąż utrzymuje się na pozycji lidera Grupy B. Kolejnym rywalem Mistrzów Polski w walce o końcowy triumf w stawce był ukraiński HC Motor Zaporoże, szósta drużyna w tabeli. Kielczanie do gry przystąpili bez kontuzjowanych Uladzisalua Kulesha, Sigvaldiego Gudjonssona oraz Tomasza Gębali.

Wynik otworzył Szymon Sićko firmowym rzutem po wybiciu obunóż. Pod nieobecność Sigvaldiego Gudjonssona trener Talant Dujshebaev zdecydował się na manewr z dwoma nominalnymi obrotowymi w ataku. Z pozycji skrzydłowego startował Artsem Karalek i to właśnie on po jednym z wbiegów między obrońców rywali poprawił na 2:0.

Kielczanie zwietrzyli szansę na szybkie zbudowanie wysokiej przewagi. Dobrze funkcjonowała defensywa Mistrzów Polski, bo na zmianę piłki odbijał Mateusz Kornecki lub podania przechwytywali Miguel Sánchez-Migallón do spółki z Dylanem Nahi. W ataku aktywni byli obrotowi – Karalek oraz Nicolas Tournat – ale jeśli piłka nie mogła do nich dotrzeć z drugiej linii straszył Sićko. Gospodarze zanotowali serię czterech bramek i różnica wzrosła już do sześciu “oczek” (8:2, 7. min). 

Po stronie Motoru szarpać próbowali na zmianę Aidenas Malasinskas, Viachaslau Bokhan czy Zakhar Denysov, ale w najlepszym wypadku Ukraińcy potrafili dzięki temu zatrzymać powiększający się dystans. W naszym zespole po kwadransie gry na parkiecie pojawili się Cezary Surgiel, Haukur Thrastarson, Branko Vujović oraz Arkadiusz Moryto, ale do przerwy najskuteczniejszym zawodnikiem pozostał Tournat. Tak samo utrzymała się przewaga Łomża Vive Kielce (19:13). 

Drugą połowę nieco lepiej rozpoczęli goście, pierwszy raz w meczu chwilowo przejmując inicjatywę. Dwie bramki z rzędu pozwoliły Motorowi na zmniejszenie strat, Aidenas Malasinskas trafił na 15:19. Kielczanie odpowiedzieli jednak w najlepszy możliwy sposób, bo po chwili nie dość że odbudowali przewagę, to doprowadzili jeszcze do największej w meczu różnicy (26:17, 44. min.), gdy Arkadiusz Moryto wykorzystał rzut karny. Gospodarze trafili pięć razy bez odpowiedzi przeciwników.

Losy meczu zostały rozstrzygnięte. Kielczanie do końca spotkania kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Miano najlepszego strzelca utrzymał Nicolas Tournat (8 goli), a końcowa różnica zatrzymała się na sześciu bramkach (33:27).