W sobotę o godzinie 16:00 aktualny zwycięzca Ligi Mistrzów – VIVE Tauron Kielce, rozegra inauguracyjne spotkanie w białoruskim Brześciu.

Oba zespoły znają się chociażby z rozgrywek w poprzednim sezonie – zmierzyły się ze sobą w 1/8 finału. Wtedy w obu meczach zwyciężył zespół z Polski. – Nasi rywale w każdym sezonie robią postępy i krok do przodu. Na pewno jest to obecnie lepszy zespół, niż w marcu kiedy graliśmy w 1/8 Ligi Mistrzów. –  mówi trener kielczan, Tałant Dujszebajew.
Część osób nie docenia gospodarzy, jednak jest to zespół złożony zarówno z młodych, perspektywicznych zawodników, jak i tych bardziej doświadczonych. – W składzie są potężni rozgrywający tacy jak Iman Jamali czy Denis Kristopanis, obaj dysponują bardzo mocnym rzutem. Na środku rozegrania występują bardzo utalentowanie zawodnicy – Alexander Tiuomentsev, Pavel Atman i Dzmitry Nikuenkow. Wiemy, jak ciężkie zadanie nas czeka, mimo że nie wszyscy doceniają rywala. – ocenia Mariusz Jurkiewicz.
Zawodnicy mistrzów Polski już zapominają o zwycięstwie w poprzedniej edycji rozgrywek i skupiają się na najbliższych meczach. Wiedzą że każda drużyna, z którą zagrają, będzie podwójnie zmotywowana, żeby pokonać kieczan.
W sobotnie popołudnie VIVE Tauron Kielce może zrobić pierwszy krok w kierunku założonych celów – awansu do Final Fourh VELUX EHF Champions League.
Transmisja meczu w Canal+ już od 15:55.
 
W niedzielę do Płocka zawita jeden z głównych faworytów do zwycięstwa w VELUX EHF Champions League – FC Barcelona Lassa.
Zespół wicemistrza Polski będzie chciał przenieść dobrą formę z ligowych parkietów na rozgrywki europejskie. Zadanie nie będzie łatwe, gdyż Hiszpanie to zespół topowy, jednak płocczanie już nieraz pokazali, że potrafią walczyć do samego końca. Widoczne było to w poprzednim sezonie, gdy toczyli zacięte boje z niemieckimi zespołami – THW Kiel czy SG Flensburg. W poprzednim sezonie goście odpadli w ćwierćfinale, natomiast Nafciarze w zmaganiach nie wyszli z grupy do kolejnego etapu.
Oba zespoły grały ze sobą dwa sezony temu. W obu spotkaniach zwyciężali gospodarze tamtych pojedynków, minimalnie lepszy stosunek bramek ma Barcelona – +2. W tym sezonie oba kluby bardzo chcą w dobrym stylu rozpocząć rozgrywki europejski – od zwycięstwa.
Zespół gości to znakomici zawodnicy, z Filipem Jichą, Kiriem Lazarovem czy Raulem Enterriosem na czele. Miłym akcentem spotkania będzie powrót do rodzinnego miasta obrotowego Barcelony – Kamila Syprzaka. Kamil przez 6 lat reprezentował barwy Orlen Wisły Płock, został w tym czasie również Mistrzem Polski.
Początek spotkania Orlen Wisła Płock – FC Barcelona Lassa w niedzielę o godzinie 18:00.Transmisja w Canal+Sport od godziny 17:55.
CZYTAJ WIĘCEJ