Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 12 maja 2017

Finały: DAWID KONTRA GOLIAT CZYLI PÓŁFINAŁOWE STARCIE MMTS-VIVE

Spotkanie MMTS Kwidzyn – Vive Tauron Kielce rozpocznie batalię o awans do finału tegorocznych mistrzostw Polski. Pierwsze półfinałowe starcie tej pary odbędzie się w sobotę, 13 maja o godz. 13.00. mecz poprowadzą sędziowie: Marek Baranowski (warszawa) – Bogdan Lemanowicz (łąck), a bezpośrednią transmisję z kwidzyńskiej hali pokaże Canal+ Sport.


Zdecydowanym faworytem tej konfrontacji jest Vive Tauron Kielce, które w rozgrywkach PGNiG Superligi pozostaje niepokonane. W sezonie zasadniczym MMTS najpierw przegrał z kieleckim zespołem we własnej hali – 37:32 (17:18). Wówczas znakomite spotkanie w zespole czerwono-czarnych rozegrała trójka: Paweł Genda, Michał Peret, Mateusz Seroka, rzucając rywalom po 6 bramek. W drużynie Vive taką samą liczbę strzelonych bramek miał natomiast Karol Bielecki. W rewanżu kwidzynianie przegrali w Hali Legionów 35:24 (17:14), a podopieczni trenera Patryka Rombla nie byli już tak skuteczni. Najlepszy wynik to 4 bramki rzucone przez Mateusza Serokę. Katem czerwono-czarnych okazał się natomiast Manuel Strlek, którzy wykańczając kolejne kontrataki Kielc zdobył aż 9 bramek.
W ćwierćfinale Vive Tauron w dwóch spotkaniach pokonało NMC Górnika Zabrze. Najpierw kielczanie wygrali na wyjeździe 23:33 (13:18), gdzie rewelacyjnie zagrał Tobias Reichmann (11 bramek!). W rewanżu rozegranym we własnej hali Vive Tauron wygrało natomiast 32:19 (18:7). Tym razem najskuteczniejszymi graczami Kielc byli: Paweł Paczkowski – 6 bramek i Michał Jurecki – 5 bramek. O wiele trudniejsze zadanie mieli gracze z Kwidzyna, którzy najpierw pokonali Gwardię Opole 24:29 (8:13), po czym przegrali we własnej hali 22:25 (11:13) i awansowali do półfinału dzięki lepszej różnicy bramek.
Ciekawostką jest fakt, że rok temu Kwidzyn i Kielce również spotkały się w półfinale mistrzostw Polski. Wówczas Vive gładko wygrało rywalizację 3:0, zwyciężając w kolejnych meczach: 38:25 (16:14), 29:23 (20:12) i 19:40 (9:20). Tym razem sytuacja jest jednak nieco inna, na co zwraca uwagę szkoleniowiec MMTS.
Kielce przyjeżdżają tutaj bronić ostatniej rzeczy, którą wielu uważa za ich obowiązek. Mówię tutaj o tytule mistrza Polski. Musimy więc spodziewać się tego, że potraktują nas z całą powagą  i na pewno do tego meczu podejdą skoncentrowani nie na 100, a na 120 procent – mówi szkoleniowiec Patryk Rombel.
Szkoleniowiec MMTS dodaje, że czerwono-czarni muszą zagrać na swoim najwyższym poziomie. Jeśli przy tym Vive będzie miało swój słabszy dzień to ekipa z Kwidzyna może postarać się o niespodziankę. Za wszelką cenę chce natomiast tego uniknąć zespół aktualnego mistrza Polski.
Każda drużyna musi teraz myśleć o jak najwyższej zaliczce bramkowej już w pierwszym meczu. Rywale grają i siebie i będą chcieli sprawić niespodziankę. My myślimy o tym, żeby jechać pełnym składem, dzień wcześniej i mieść już w pierwszym spotkaniu dobry wynik – mówi na klubowej stronie internetowej Tomasz Strząbała, asystent pierwszego szkoleniowca Vive.
Swoją siłę kielczanie pokazali już w środowym meczu PGNiG Pucharu Polski, w którym ograli Gwardię Opole różnicą aż 20 bramek – 17:37 (7:15).
Daje to jakieś wyobrażenie o skali trudności jaka nas czeka w tym półfinale – podkreśla P. Rombel.
Warto dodać, że w zespole Vive zabraknie wracającego po kontuzji Mariusza Jurkiewicza. Wśród gospodarzy niepewny jest natomiast udział narzekających na urazy Michała Pereta i Alana Guziewicza.

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: