Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 13 kwietnia 2021

Dolnośląski kocioł

Największe emocje w Polsce od lat wywołuje święta wojna Kielc z Płockiem. Lokalnie kibice mogli się emocjonować w niektórych sezonach derbami w Trójmieście, Warszawie czy na Górnym Śląsku. Ale jest jeszcze region, w którym od lat mecze podnoszą kibicom i zawodnikom ciśnienie – to Dolny Śląsk. Przypomnijmy, jak przebiegała rywalizacja w czworokącie Wrocław, Lubin, Legnica, Głogów w XXI wieku.

Dolnośląski kocioł / PGNiG Superliga

Młodsi kibice mogą tego nie pamiętać, ale pierwsza dekada tego stulecia to może nie złote, ale na pewno znakomite czasy dla dolnośląskiego szczypiorniaka. W XXI wiek region wszedł z dwoma klubami w elicie – Śląskiem Wrocław i Zagłębiem Lubin. Szybko (w sezonie 2001/02) do duetu dołączył Chrobry Głogów, a w 2004 roku – Miedź Legnica.
Najpierw trochę liczb. W latach 2000–08 kluby z Dolnego Śląska wywalczyły osiem medali – jeden złoty (Zagłębie), trzy srebrne (dwukrotnie Zagłębie i raz Chrobry) oraz cztery brązowe (trzykrotnie Śląsk, raz Zagłębie). W omawianym okresie (20-lecie tego wieku) wszystkie sezony w elicie zaliczyło Zagłębie, ani razu z ekstraklasą (potem PGNiG Superligą) nie pożegnał się też Chrobry. Śląsk pojawiał się i znikał, łącznie zaliczając dziesięć sezonów wśród najlepszych (2000–07 bez przerwy), a Miedź siedem lat grała w elicie, raz zajmując siódme miejsce, najwyższe w XXI wieku i przy okazji najwyższe z dolnośląskich zespołów w sezonie 2011/12. Trenerem legniczan był wtedy Marek Motyczyński (w obecnym sezonie zaliczył dwumeczowy epizod w Stali Mielec). Co ciekawe, w fazie zasadniczej tamtego sezonu Miedź przegrała z Zagłębiem i Chrobrym trzy z czterech potyczek, ale w dwumeczu o 7. miejsce okazała się od głogowian lepsza (30:26 i 21:24).

Znacznie większe emocje towarzyszyły jednak dolnośląskiej rywalizacji we wcześniejszym okresie, bo w latach 2005–08 zespoły z tego regionu walczyły – także między sobą – o medale. W sezonie 2004/05 Zagłębie wyeliminowało w półfinale Śląsk (w finale przegrało z Wisłą Płock 0–3, a w trzecim meczu aż 17 goli dla lubinian strzelił Michał Kubisztal). Rok później największy sukces w historii klubu osiągnął Chrobry. I znów nie przeszkodził w tym pokonany w ćwierćfinale Śląsk. W walce o finał głogowianie ograli – uwaga, uwaga, tak, w tamtych czasach to się zdarzało – Vive Kielce. Trener Jarosław Cieślikowski miał wtedy do dyspozycji m.in. Bartosza i Michała Jureckich. Starcie o złoto 3–1 wygrała jednak Wisła. W 2007 roku Zagłębie nie musiało w play-off mierzyć się z nikim z regionu i… może dlatego sięgnęło po złoto, pokonując w najbardziej zaciętym finale wszech czasów Wisłę 3–2. Coś w tym może być, bo gdy rok później trzeba było w ćwierćfinale odprawić sąsiadów z Głogowa, w finale lepsi okazali się płocczanie. 

2008 rok był ostatnim medalowym dla Dolnego Śląska. Potem rywalizacja w tym regionie nie miała już takiej temperatury, bo toczyła się raczej w środku tabeli albo jeszcze niżej, co dawało już innego rodzaju emocje. W 2009 roku Miedź spadła do I ligi po przegranym barażu ze Śląskiem. W następnym sezonie wrocławianie skończyli na dziewiątym miejscu, ale wycofali się z rozgrywek, dzięki czemu utrzymał się Chrobry pomimo przegranego barażu z powracającą do elity… Miedzią. W 2015 roku legniczanie liczyli na kolejny powrót, ale wybił im to z głowy… Śląsk, który w międzyczasie zdołał się odrodzić. Długo Wrocław nie nacieszył się Superligą, bo w 2016 roku zajął ostatnie miejsce i pożegnał się z nią na lata. Ostatnie pięć sezonów to już tylko rywalizacja o środek tabeli między Chrobrym a Zagłębiem. 

Oczywiście w ciągu dwóch dekad przez wspomniane cztery dolnośląskie kluby przetoczyło się mnóstwo zawodników, z których wielu kilkakrotnie przeprowadzało się między nieodległymi przecież miastami. Wymienić ich wszystkich nie sposób, jednak kilku warto wspomnieć. Michał Kubisztal zaczynał grę w ekstraklasie w Śląsku, ale największe triumfy święcił w Zagłębiu (m.in. trzy tytuły króla strzelców). Marek Świtała to legenda Głogowa, strzelił dla Chrobrego ponad 1000 goli w Superlidze, ale zaliczył też dwa sezony w Lubinie. Aż w trzech klubach z regionu w elicie wystąpił Tomasz Fabiszewski, który może mówić, że ma szczęście, bo do Lubina trafił akurat na sezon, w którym Zagłębie zdobyło złoto. 

POZYCJE DOLNOŚLĄSKICH KLUBÓW W SUPERLIDZE
2000/01        4. Śląsk, 5. Zagłębie
2001/02        3. Śląsk, 4. Zagłębie, 11. Chrobry
2002/03       3. Śląsk, 6. Zagłębie, 8. Chrobry
2003/04       3. Śląsk, 4. Zagłębie, 9. Chrobry
2004/05        2. Zagłębie, 4. Śląsk, 6. Chrobry, 8. Miedź
2005/06        2. Chrobry, 3. Zagłębie, 5. Śląsk, 12. Miedź (spadek)
2006/07        1. Zagłębie, 6. Chrobry, 12. Śląsk (spadek)
2007/08        2. Zagłębie, 7. Chrobry, 8. Miedź
2008/09       7. Chrobry, 8. Zagłębie, 10. Miedź (spadek po barażu ze Śląskiem)
2009/10        5. Zagłębie, 9. Śląsk (wycofał się po sezonie), 10. Chrobry (utrzymanie mimo przegranego barażu)
2010/11        7. Zagłębie, 8. Chrobry, 9. Miedź
2011/12        7. Miedź, 8. Chrobry, 9. Zagłębie
2012/13        9. Zagłębie, 10. Chrobry, 11. Miedź (spadek)
2013/14        7. Chrobry, 9. Zagłębie
2014/15        7. Chrobry, 9. Zagłębie, 10. Śląsk (utrzymanie po barażu z Miedzią)
2015/16        7. Zagłębie, 8. Chrobry, 12. Śląsk (spadek)
2016/17        8. Chrobry, 12. Zagłębie
2017/18       6. Chrobry, 10. Zagłębie
2018/19       8. Chrobry, 12. Zagłębie
2019/20       7. Zagłębie, 9. Chrobry
2020/21       7. Chrobry, 8. Zagłębie (stan na 12 kwietnia)

Autor: WOJCIECH OSIŃSKI
dziennikarz Przeglądu Sportowego

O piłce ręcznej pisze od lat 90., czyli epoki przedinternetowej, kiedy Warszawianka należała do ścisłej czołówki ekstraklasy, większość obecnych trenerów zaczynała dopiero karierę zawodniczą, a sport w dodatku stołecznym Gazety Wyborczej zajmował nawet sześć stron. Od  ponad dekady związany z Przeglądem Sportowym, dla którego z niesłabnącą pasją opisuje handball w wydaniu klubowym i reprezentacyjnym.

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: