Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 16 września 2017

Dreszczowiec w Opolu

W 3. serii PGNiG Superligi około 2300 kibiców w Opolu przeżyło huśtawkę nastrojów. Gwardia na pięć minut przed końcem przegrywała z ekipą z Gdańska 20:24, ale zdołała doprowadzić do karnych, po których wygrała mecz 30:28.

 
Dobra gra w defensywie i skuteczne akcje skrzydłami, przez koło i z dystansu sprawiły, że po bramce Patryka Mauera gwardziści zaczęli spotkanie od prowadzenia 4:1. Dwie kontry wykończone przez Karola Siwaka dały gospodarzom prowadzenie 7:3. Od tego momentu inicjatywę przejęli goście, głównie za sprawą skutecznego Ramona Oliveiry. Trafił trzy razy z rzędu i zrobiło się 8:6. Dystans mógł wzrosną po rzucie Adama Malchera przez całe boisko, ale bramkarz Gwardii trafił w poprzeczkę. Chwilę później jego zespół grał w przewadze, ale nie potrafił jej wykorzystać.
 
Natomiast Wybrzeże poprawiło swoją grę i po rzucie Mateusza Wróbla, po raz pierwszy był remis 11:11. Ostatnie słowo należało do opolan. Dwie skuteczne interwencje zanotował Malcher, a trafił na 14:12 Mauer. Po zmianie stron Łukasz Rogulski doprowadził do remisu po 16, Przemysław Zadura odzyskał dwie bramki zaliczki dla miejscowych i w tym momencie gra Gwardii się posypała.
 
Zatrzymała się na 16 bramce, a swoje trafienie zaliczył bramkarz Maciej Pieńczewski, gospodarze tracili piłkę i nie potrafili go pokonać, przez 12 minut. Wówczas niemoc strzelecką przerwał Mindaugas Tarcijonas, ale to grające spokojnie i skutecznie Wybrzeże wygrywało aż 17:21. Na pięć minut przed końcem za sprawą Wróbla (trzy bramki z rzędu) utrzymywało taką przewagę.
 
Siwak zmniejszył stratę do trzech bramek i doznał kontuzji, ale to tylko zmobilizowało jego kolegów. Kamil Mokrzki indywidualnymi akcjami poprzedzonymi przechwytami zdobył dwie bramki i jeszcze wymusił na rywalu faul w ataku (24:26). Kolejną akcję skończył Antoni Łangowski. Malcher zatrzymał Wróbla i Gwardia miała 30 sekund na doprowadzenie do remisu. Zrobił to z koła Mokrzki.
 
Rzuty karne były popisem Malchera. Odbił rzuty Jacka Suleja i Wróbla, a ponieważ w słupek trafił Mauer po trzech seriach było 2-1. W ostatniej Sebastiana Suchowicza oszukał Mateusz Jankowski i Gwardia zachowała miano niepokonanej w tym sezonie.
 
Pełne statystyki zobaczysz TUTAJ
 
KPR Gwardia Opole – Wybrzeże Gdańsk 30-28 (26-26, 14-12)
Gwardia: Malcher, Zembrzycki – Lemaniak 1, Siwak 4, Łangowski 3, Tarcijonas 1, Mokrzki 6, Dementev, Jankowski 5, Zadura 3, Mauer 4, Milewski, Morawski 3.
Wybrzeże: Pieńczewski 1, Suchowicz – Gauden, Oliveira 4, Bednarek 2, Sulej 3, Rogulski 6, Prymlewicz 3, Papaj 2, Wróbel 7.
 

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: