Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 14 września 2019

Dwa oblicza i zwycięstwo Gwardii

W 3. serii PGNiG Superligi Gwardia pokonuje na własnym terenie Grupę Azoty Tarnów 29:22 (13:13).

O ile jeszcze w zeszłym sezonie dwie bramki autorstwa Mindaugasa Tarcijonasa w pierwszych minutach gry w Stegu Arenie mogłyby sprawić kibiocm radość, o tyle dziś oznaczały, że lepiej w to spotkanie weszli goście. Po chwili wzajemnego badania i zachowawczej gry nastąpił okres, w którym oba zespoły szły „punkt za punkt”, z przerwami na interwencje doskonale dysponowanego tego dnia Patryka Małeckiego. Po raz pierwszy tego wieczoru Gwardziści objęli prowadzenie w 12. minucie za sprawą Patryka Mauera, który ostatecznie w pierwszej połowie zdołał pięciokrotnie pokonać bramkarza tarnowian. Tuż przed jej końcem, na 13:12 dla Gwardii trafił Mateusz Morawski, następnie goście niemal równo z końcową syreną doprowadzili do remisu. Do najciekawszych fragmentów pierwszej odsłony zdecydowanie trzeba zaliczyć zakończone bramką, indywidualne akcje, których autorami byli: Michał Lemaniak czy Paulo Grozdek po stronie przyjezdnych. 

Beniaminek PGNiG Superligi bardzo długo utrzymywał w przekonaniu, że scenariusz zakładający łatwe zwycięstwo Gwardii tego dnia nie wchodzi w grę. Na potwierdzenie warto odnotować, że gospodarze na prowadzenie wyszli dopiero w 45. minucie po golu – a jakże – Patryka Mauera. Wypracowanej zaliczki nie roztrwonili już do końca meczu, od pewnego momentu sukcesywnie powiększając ją. Kluczową interwencją w 51. minucie meczu, przy stanie 22:21, popisał się wprowadzony chwilę wcześniej na parkiet Mateusz Zembrzycki, który na starcie tego sezonu pokazuje, że bronienie rzutów karnych powoli staje się jego specjalnością. Potem już, pomimo gry w osłabieniu, w ofensywnych poczynaniach rozkręcił się Maciej Zarzycki, dając bardzo potrzebny w nerwowych fragmentach tego spotkania spokój. Swoje kolejne bramki w ostatnich minutach dołożył też Mateusz Jankowski, który za 6 trafień w tym spotkaniu został nagrodzony tytułem najlepszego zawodnika Gwardii. Ostatecznie licznik zatrzymał się na 29 zdobytych bramkach gospodarzy, przy zaledwie 22 straconych. Kolejny raz o końcowym triumfie Gwardii zadecydowała bardzo dobra druga połowa.

Gwardia: Malcher (9/30 – 30 proc.), Zembrzycki (3/4 – 75 proc.) – Lemaniak 2, Scisłowicz, Siwak 1, Zarzycki 2, Klimków, Małecki, Mokrzki 1, Zieniewicz 4, Jankowski 6, Zadura, Mauer 8 (1/1), Morawski 1, Działakiewicz 4
Karne: 1/1
Kary: 12 min. (Zadura – 4 min., Działakiewicz, Zieniewicz, Zarzycki i Morawski – po 2 min.)

Azoty: Małecki (15/43 – 35 proc.) – Grabowski 1, Wojdan 3, Sanek 1, Nowak 3, Lazarowicz, Tarcijonas 2, Kowalik 3, Niemiec 1, Dadej 2, Kużdeba 5 (3/5), Pedryc, Grozdek
Karne: 3/5
Kary: 8 min. (Nowak – 4 min. Kowalik i Tarcijonas – po 2 min.)

Sędziowie: Korneliusz Habierski oraz Grzegorz Skrobak
Delegat ZPRP: Andrzej Mikołajczak
Widzów: 1000

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: