W meczu 10. serii spotkań ORLEN Wisła Płock odniosła swoje dziewiąte zwycięstwo w lidze. Tym razem Nafciarze bez większych problemów uporali się z zespołem Meble-Wójcik Elbląg, wygrywając 29:17.
 
Tym razem trener Piotr Przybecki mógł być zadowolony z postawy swoich podopiecznych w początkowym okresie meczu. Solidna obrona Nafciarzy i seria kontr już w 9.min. doprowadziły do stanu 5:1, po czym trener Jacek Będzikowski poprosił o czas dla swojego zespołu. Taki obrót spraw uśpił czujność ORLEN Wisły, szczególnie w obronie, która pozwoliła gościom wbić sobie trzy gole z rzędu. To jednak było na tyle ze strony gości. Gospodarze ponownie wzięli sprawy w swoje ręce, podkręcili tempo meczu i po chwili oba zespoły różniło pięć bramek. Nafciarze w 22.min. wykorzystali grę w przewadze jednego zawodnika, dorzucając kolejne trafienia i powiększając swoją przewagę. Do końca tej części spotkania gospodarze spokojnie kontrolowali wydarzenia na boisku, schodząc ostatecznie na przerwę przy prowadzeniu 15:8.
 
Od początku drugiej połowy na boisku pojawił Marko Tarabochia, dla którego był to powrót po prawie dwumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją. Nie mogło też dziwić, że różnica między obiema drużynami szybko urosła do dziesięciu oczek…i na tym się zatrzymała. Goście grali ambitnie, ale to płocczanie kontrolowali wydarzenia na boisku, próbując wielu rozwiązań kombinacyjnych, jak i indywidualnych akcji. Kilka udanych interwencji zapisał na swoim koncie również Adam Morawski, a Marko Tarabochia bramką przypieczętował swój powrót na boisko. ORLEN Wisła Płock pokonała ostatecznie Meble-Wójcik Elbląg 29:17.
 
Statystyki meczu TUTAJ
 
ORLEN Wisła Płock – Meble-Wójcik Elbląg 29:17 (15:8)