Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 29 maja 2018

Finały: Azoty bliżej medalu

Gwardziści w pierwszym meczu o brązowy medal prowadzili już 17-12. W drugiej połowie goście wykorzystali dobrą grę Bogdanowa i niemoc gospodarzy. Ostatecznie wygrał dwoma trafieniami.
 
Na otwarcie walki Malcher obronił karnego Gumińskiego, a za chwilę trafił Mauer. Kolejne dwie akcje skrzydłowego Gwardii dały miejscowym prowadzenie 3-1. Taką przewagę utrzymywali do czasu, kiedy Malcher zatrzymał Masłowskiego. Okazję do podwyższenia z koła wykorzystał Tarcijonas i w 13 minucie było 8-5 dla miejscowych.
 
Kolejne minuty należały do Koszowego (obronił próby Łangowskiego i Jankowskiego), a w ataku Azotów nie mylili się Kowalczyk i Jurecki. W 17. minucie było więc 8-8, ale błyskawicznie odpowiedział Mauer. W przewadze Gwardia znów zaczęła budować przewagę. Karnego zamienił na bramkę Lemaniak, po przechwycie Zarzyckiego trafił Zadura, dwie akcje skończył Łangowski, w tym jedną rzutem za plecami.
 
Kolejnego karnego wykorzystał jeszcze Lemaniak, a ponieważ Malcher okazał się lepszy od Kuchczyńskiego, Panica i Kowalczyka zrobiło się 15-10 (27 minuta). Takiej zaliczki przed przerwą opolanie nie utrzymali, gdyż po ostatniej syrenia Prce trafił z wolnego.
 
[embedyt] https://www.youtube.com/watch?v=C9inctFD6is[/embedyt]
 
Puławianie świetnie zaczęli drugą połowę. Kontry wykorzystali Seroka i Gumiński, a Lemaniak zmarnował karnego. Co więcej trzecią karę dostał Zadura i został wykluczony z gry. W poczynania miejscowych wdarła się jakby niepewność. Kowalczyk doprowadził więc do remisu 18-18, a Gumiński dał Azotom pierwsze prowadzenie w meczu (19-18).
 
Opolanie  otrząsnęli się za sprawą obrony Zembrzyckiego i trafieniom Łangowskiego. Wygrywali w 40 minucie 20-19. Na tym tym razem poprzestali. Na raty Zembrzyckiego pokonał Seroka, Prce z powietrza po zagraniu ze skrzydła i było 22-24.
 
Trzech kolejnych akcji w ataku gwardziści nie skończyli i Panic podwyższył na 27-23, a Bogdanow na 28-24. W końcówce to miejscowi lepiej bronili. Własny przechwyt wykorzystał Dementev, kolegom pomógł Malcher i w szalonej akcji Mokrzki zmniejszył stratę do dwóch bramek.
 
Walka o medal więc trwa, zwłaszcza, że gospodarze długo mieli inicjatywę, ale zmarnowali za dużo karnych i okazji sam na sam. W rewanżu będzie bardzo ciekawie.
 
KPR Gwardia Opole – KS Azoty Puławy 28-30 (17-13)
Gwardia: Malcher, Zembrzycki – Lemaniak 3, Siwak, Zarzycki, Łangowski 9, Klimków, Tarcijonas 1, Mokrzki 3, Dementev 2, Jankowski 1, Zadura 4, Mauer 6, Milewski, Morawski.
Azoty: Koszowy, Bogdanow 1 – Kuchczyński 1, Podsiadło 2, Panić 8, Grzelak, Masłowski 2, Titow, Kowalczyk 4, Jurecki 2, Prce 4, Gumiński 4, Seroka 2.
Sędziowali: Andrzej Chrzan i Michał Janas (Tarnów).
Kary: Gwardia 8 minut – Azoty 8 minut.
 

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: