- 10. seria PGNiG Superligi w Opolu zakończyła się zwycięstwem opolan nad Wybrzeżem Gdańsk 27:23. Fenomenalne zawody rozegrali wszyscy zawodnicy Gwardii, a w bramce jak zwykle świetnie bronił Adam Malcher.
Spotkanie rozpoczęło się od prowadzenia Gwardii 4:1 już w siódmej minucie. Przy efektownej grze Gwardzistów goście z Wybrzeża nie radzili sobie w obronie. Do bramki gdańszczan raz za razem trafiał Antoni Łangowski. W połowie pierwszej odsłony KPR Gwardia Opole prowadziła już pięcioma bramkami 8:3. Tradycją stało się już, że w hali Gwardii fenomenalnie broni Adam Malcher. W 23. minucie przewaga siedmiu bramek robiła wrażenie na kibicach, którzy w Święto Niepodległości przyszli dopingować swoich szczypiornistów. Do przerwy KPR Gwardia Opole prowadziła już 15:8.
Gospodarze pewnie zaczęli drugą połowę. Jednak 6. minucie na ławkę kar został odesłany Przemysław Zadura. Po chwili to samo przydarzyło się Karolowi Siwakowi i prowadzenie Gwardii stopniało do pięciu oczek. Wówczas interweniował trener Rafał Kuptel. Przy stanie 18:16 o czas ponownie prosił trener Rafał Kuptel. Przyniosło to pożądany efekt – szczypiorniści z Opola ponownie zaczęli budować przewagę. Na 14 minut do końca meczu, tablica wyników wskazywała wynik 22:17. W 20 minucie ponownie karę otrzymał Zadura i rywale zaczęli odrabiać straty. Na 8 minut przed końcem spotkania zrobiło się ciekawie, bo gdańszczanie zbliżyli się na 22:20. Ale po raz kolejny sprawdziło się przysłowie: „na kłopoty Lemaniak”, po którego trafieniu przewaga ponownie rosła na 25:21. Końcówka meczu to prawdziwa gra nerwów. Najpierw wyrzucony z boiska został Kacper Adamski, a następnie Ramon Oliveira. Ostatecznie z wygranej 27:24 cieszyli się szczypiorniści KPR Gwardii Opole.
KPR Gwardia Opole-Wybrzeże Gdańsk 27:24 (15:8)
KPR Gwardia Opole: Malcher 1 – Siwak 5, Łangowski 5, Bąk 2, Jankowski 1, Zadura 2, Morawski 5, Lemaniak 3, Adamski 3.
Wybrzeże Gdańsk: Pieńczewski – Oliveira 5, Podobas, Kornecki 1 , Bednarek , Sulej 1, Rogulski 5, Prymlewicz, Kondratiuk 2, Wróbel 3, Kostrzewa 7.
