22. seria PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych to dla zawodników Zagłębia domowe starcie z Energą MKS Kalisz. Spotkanie odbędzie się w hali RCS w sobotę o godzinie 15:00.

Miedziowi po słabym początku rundy rewanżowej i kolejnych porażkach w końcu złapali oddech i zaliczyli awans w ligowej tabeli, opuszczając strefę spadową. Podopieczni Jarosława Hipnera i Marcina Schodowskiego najpierw wygrali na wyjeździe z Pogonią Szczecin, a następnie pokonali Gwardię Opole. Lubinianie z dobrej strony pokazali się też ostatnio w Zabrzu, jednak ostatecznie to zespół z czołówki, czyli Górnik zgarnął pełną pule. 

Zagłębie ma obecnie 18 punktów i ma punkt straty do dziewiątego Torus Wybrzeża Gdańsk. Lubinianie muszą jednak patrzeć też za siebie, gdyż nad przedostatnią Sandra SPA Pogonią Szczecin mają tylko dwa punkty przewagi. Nad ostatnią Handball Stalą Mielec wynosi ona pięć „oczek”.

MKS Energa Kalisz do meczu z Zagłębiem przystąpi podbudowana dobrą serią meczów. Kaliszanie wygrali trzy spotkania z rzędu, co ciekawe z zespołami, z którymi Miedziowy rywalizują w drugiej połowie tabeli. Najbliżsi rywale Zagłębia pokonali kolejno: Torus Wybrzeże Gdańsk, Stal Mielec i Grupa Azoty Unia Tarnów. Energa MKS zajmuje siódme miejsce w tabeli, ale do czwartego Górnika ma tylko dwa punkty starty.

– Podchodzimy do tego meczu z dużym skupieniem i chcemy ten mecz wygrać. W składzie Kalisza są zawodnicy ograni i doświadczeni, którzy decydują o sile tej drużyny. W Kaliszu przegraliśmy minimalnie i teraz będziemy chcieli się zrewanżować za tamto spotkanie. Jestem przekonany, że zrobimy wszystko, aby wygrać ten mecz – mówi Jarosław Hipner, trener MKS Zagłębia Lubin.