Trener Talant Dujshebaev oraz jego zawodnicy, Igor Karačić i Nedim Remili, zapowiadają hitowe starcie 5. kolejki Ligi Mistrzów. W czwartek, 6 października, drużyna Łomża Industria Kielce podejmie w Hali Legionów niemiecki THW Kiel. Początek spotkania o godz. 20.45.
Starcie dwóch uczestników EHF FINAL4 ostatniej edycji Ligi Mistrzów to gwarantowane sportowe emocje na najwyższym poziomie. Ostatnim razem THW Kiel gościł w Hali Legionów w lutym 2020 roku. Po pasjonującym spotkaniu Mistrzowie Polski odrobili straty (32:30), choć do przerwy gospodarze przegrywali 16:18. Teraz liczymy na powtórkę wielkich emocji. Co przed meczem mówią przedstawiciele drużyny Łomża Industria Kielce?
Talant Dujshebaev, trener Łomża Industria Kielce: Ciężko wskazać faworyta tego meczu. Dla nas najważniejsze, że gramy w domu i chcemy wygrać. Jeśli chodzi o rywala, są tylko trzy kluby w historii piłki ręcznej, które zawsze są na szczycie. To Barcelona, Kiel i Veszprem. Do tych drużyn mam wielki szacunek. Mecze przeciwko takim przeciwnikom są czymś wyjątkowym. THW pięć czy sześć lat temu postawił na zawodników młodych. Od tego czasu wygrali Ligę Mistrzów, byli trzy razy w Final4. Teraz widać doświadczenie Wiencka, Landina czy Duvnjaka. Do tego dochodzą młodzi i głodni sukcesów, jak Bilyk czy Wallinius. To sprawia, że tworzą bardzo mocną drużynę. Są wysocy i silni.
Przegraliśmy z nimi sparing w Veszprem, ale zagraliśmy wtedy w niepełnym składzie. Nie było z nami Andreasa Wolffa i Alexa Dujshebaeva. Oni byli od nas dłużej w treningu. Przygotowania to przygotowania. Teraz wyglądamy inaczej. Czeka nas bardzo fajny mecz. Andreas Wolff już trenował. Ćwiczył indywidualnie, ale jest już z nim lepiej. Oprócz tego Michał Olejniczak wraca po urazie kostki. Na razie gra tylko w obronie, bo może wykonywać tylko takie ruchy. Tomek Gębala dalej ma ból. Przez około trzy tygodnie nie może z nami pracować też Damian Domagała, który ma uraz pleców.
Nedim Remili, rozgrywający Łomża Industria Kielce: To będzie ciężki mecz, jak zawsze, kiedy gra się z THW Kiel. To klub z wielką tradycją i historią. Wiemy, że rywale przegrali w Celje, a wciąż chcą być na pierwszych miejscach w grupie. My jesteśmy w podobnej pozycji, bo przegraliśmy w Barcelonie. Dlatego czeka nas wielki mecz i wojna na parkiecie. Jesteśmy na to gotowi. Ostatnim razem, kiedy grałem przeciwko THW Kiel, odpadłem z ćwierćfinale Ligi Mistrzów w barwach PSG. Oczywiście, chcę rewanżu, ale mamy nową sytuację. Gram już w nowym klubie i naszym celem jest być lepszymi z meczu na mecz. Dobrze zagraliśmy w Aalborgu, w czwartek chcemy to powtórzyć i dołożyć jeszcze coś więcej. Ja sam nie zacząłem gry w Kielcach w najlepszy sposób, miałem problemy z kolanem i potrzebowałem czasu, ale jest już coraz lepiej. Na szczęście wszyscy są cierpliwi i mogę krok po kroku dochodzić do swojej najwyższej dyspozycji.
Igor Karačić, rozgrywający Łomża Industria Kielce: Spodziewam się trudnego starcia. Dwa miesiące temu zagraliśmy z THW Kiel mecz sparingowy i przegraliśmy. Teraz mamy jednak nowe spotkanie i myślę, że będzie miało podobny przebieg, tylko my wygramy (śmiech!). Nie wiem, jak, ale musimy wygrać! Wiemy, że rywale na każdej pozycji mają kilku graczy z najwyższej półki, lubią grać w ataku 7 na 6, ale my musimy skupić się na sobie. Mamy bardzo fajny i szeroki zespół, wiele możliwości w ataku i musimy je wykorzystać. Po drugiej stronie boiska zagra mój przyjaciel, Domagoj Duvnjak, i mogę powiedzieć, że lubię grać przeciwko swoim najlepszym kolegom.
Spotkanie Łomża Industria Kielce – THW Kiel odbędzie się w czwartek, 6 października, o godz. 20.45.
