W czwartkowy wieczór Nafciarze udali się do Warszawy, gdzie w piątek rano wylecą do Hamburga – Jedziemy walczyć o zwycięstwo, a nie na wycieczkę – zapowiada trener Piotr Przybecki.

Niecały miesiąc temu Nafciarze przed własną publicznością pokonali THW Kiel 24:22 – Mamy swój plan działania, który po części pokazaliśmy w tym meczu, ale teraz skupiamy się na tym, żeby to powtórzyć. To musi być naprawdę wspólne działanie całego naszego zespołu. Przede wszystkim musimy zagrać agresywnie w obronie.
– Dużo zależy od tego, jak Domagoj Dunvjak prowadzi swój zespół – czy jest w stanie grać tak aktywnie w obronie, a do tego zdobywać jeszcze bramki. Podstawowa rzecz, to zmusić ich do błędu. W THW Kiel grają skrzydłowi, którzy naprawdę znają się na swojej robocie. W Płocku tym młodym chłopakom Bilykowi i Nilssonowi nie pozwoliliśmy rozwinąć skrzydeł. Była to zasługa dobrej obrony i ponadprzeciętnej dyspozycji Rodrigo Corralesa. Teraz musimy to powtórzyć, ale to nie jest takie łatwe ponownie zagrać na tak wysokim poziomie. U nas wiele rzeczy musi zadziałać, a każdy z zawodników musi dać z siebie wszystko i zagrać równie ponadprzeciętnie. To jest konieczny warunek żeby w Kilonii zdobyć punkty.
– Jedziemy do Kilonii jakby był to ostatni mecz w tym roku. O pojedynek z Vive Tauron będziemy się martwić minutę po ostatnim gwizdku sędziego. – zapowiada szkoleniowiec Nafciarzy.
THW Kiel – ORLEN Wisła Płock, 9. kolejka VELUX EHF Champions League, 3.12.2016, godz. 17.30, transmisja w Canal +
Skład ORLEN Wisły:
Bramkarze: Corrales, Morawski, Wichary
Skrzydłowi: Daszek, Ghionea, Mihić, Wiśniewski A.
Rozgrywający: Duarte, Gębala T., Ivić, Pušica, Tarabochia, de Toledo, Zhitnikov
Kołowi: Gębala M., Rocha