Drużyna Łomża Industria Kielce 9. serię Ligi Mistrzów rozegra w Segedynie. Mistrzowie Polski w bieżącym sezonie pokonali już OTP Bank Pick Szeged przed własną publicznością (37:30), ale przed środowym rewanżem zapowiadają, że czeka ich o wiele trudniejsze zadanie. “Wiemy, że będzie ciężko, ale jesteśmy przygotowani, żeby dać z siebie wszystko i wrócić z dwoma punktami. Chcemy wygrać i utrzymać wysoką pozycję w grupie” – mówi Daniel Dujshebaev.
Europejska Federacja Piłki Ręcznej uznała polsko-węgierskie starcie Meczem Tygodnia 9. kolejki Ligi Mistrzów. Drużyna Łomża Industria Kielce zmierzy się z OTP Bank Pickiem Szeged w środę, 7 grudnia, o godz. 18.45.
Węgrzy to obecnie szósty zespół w tabeli Grupy B. W ostatnim czasie Pick dwukrotnie pokonał słoweńskie RK Celje Pivovarna Lasko (36:27 i 36:28). Kielczanie natomiast to wiceliderzy stawki, punkt za liderującą Barceloną. Ewentualne zwycięstwo w Segedynie pozwoli Mistrzom Polski wywrzeć presję na Katalończykach, którzy dzień później podejmą u siebie duński Aalborg Handbold.
Starcie z OTP Bank Pickiem Szeged zapowiadają trener Talant Dujshebaev oraz zawodnicy Daniel Dujshebaev i Arkadiusz Moryto.
Talant Dujshebaev, trener Łomża Industria Kielce: Pick Szeged jest niewygodnym rywalem dla każdego przeciwnika. Miał pewne problemy na początku sezonu, ale spośród czterech ostatnich czterech meczów w Lidze Mistrzów wygrał trzy. Węgrzy przegrali tylko z nami w Kielcach. Wiadomo już, że trener Juan Carlos Pastor odchodzi po sezonie, być może po tej informacji zespół zaczął grać lepiej. Druga sprawa do powrót do gry Bence Banhidiego, co daje trenerowi znacznie więcej możliwości w ataku pozycyjnym. Dla rozgrywających to dobra wiadomość, kiedy mają do dyspozycji taką maszynę na pozycji obrotowego. Ogólnie, Pick gra dużo lepiej, pozytywne wyniki dają im lepszy humor. My mamy jednak swój cel, wychodzimy na parkiet, by walczyć i wygrać. Wiemy, że będzie ciężko, bo hala będzie pełna, a doping gorący. Jeśli chodzi o sprawy zdrowotne, to ani w Segedynie, ani w Płocku, na 99 procent nie zagra Benoit Kounkoud. W ostatnim czasie chorzy byli też Alex Dujshebaev, Arkadiusz Moryto i Igor Karacić, ale powoli wracają już do pełni zdrowia.
Dani Dujshebaev, rozgrywający Łomża Industria Kielce: Pick Szeged to bardzo mocny i niewygodny przeciwnik, który ma w składzie niesamowitych graczy. Węgrzy nie rozpoczęli sezonu tak, jakby sobie życzyli, ale w tym momencie wygrali już kilka spotkań z rzędu i są w znacznie lepszej formie niż podczas meczu w Kielcach. Oprócz tego, do składu Picku wrócili już Sebastian Firmmel i Bence Banhidi, a ten drugi to przecież najważniejszy zawodnik zespołu. Dlatego wiemy, że w Segedynie będzie ciężko, ale jesteśmy przygotowani, żeby dać z siebie wszystko i wrócić z dwoma punktami. Myślę, że jesteśmy faworytem w tym meczu, chcemy utrzymać wysoką pozycję w grupie, więc naszym celem zawsze jest zwycięstwo. Pamiętamy, że w Elverum grało nam się ciężko, bo to bardzo trudne zagrać dwa razy w ciągu tygodnia z tym samym przeciwnikiem. Najważniejsze, że w Norwegii zdobyliśmy dwa punkty.
Arkadiusz Moryto, skrzydłowy Łomża Industria Kielce: Skupiamy się tylko na tym, żeby jak najlepiej przygotować się do kolejnego meczu i to spotkanie wygrać. Chcemy zdobyć bardzo ważne punkty. Pick Szeged u siebie jest groźnym zespołem, a wynik z meczu w Kielcach nie oddaje ich potencjału. Węgrzy mają nową większą halę, w której jeszcze nie graliśmy. To znaczy, że kibiców będzie jeszcze więcej, więc spodziewamy się ciężkiej przeprawy. Ostatnio byłem przeziębiony, ale z każdym dniem moje samopoczucie jest coraz lepsze i wracam do formy.
Mecz OTP Bank Pick Szeged – Łomża Industria Kielce odbędzie się w środę, 7 grudnia, o godz. 18.45.
