Szczypiorniści Sandra SPA Pogoni tylko w pierwszej połowie postawili twarde warunki wyżej notowanej drużynie z Puław, kiedy do przerwy było 12 – 15. Ostatecznie w drugiej części gry, przyjezdni nie pozostawili żadnych złudzeń i wygrali 22 – 33.
Pierwsza część spotkania była bardzo wyrównana z lekkim wskazaniem na gości. Szczecinianie postawili twarde warunki w defensywie, często wypadali na ławkę kar, a wtedy celnie rzucali Andrii Akimenko i Michał Szyba. Wśród gospodarzy brylowali przede wszystkim Piotrek Rybski, który rozgrywał najlepszy mecz w sezonie oraz Paweł Krupa. Ostatecznie do przerwy było 12 – 15.
Druga część spotkania rozpoczęła się od celnego trafienia Piotra Rybskiego, i to był koniec wyrównanego starcia. Między 32, a 44 minutą goście rzucili 10 bramek, szczecinianie trafili tylko dwukrotnie i na tablicy wyników było 15 – 26. Gospodarze nie radzili sobie z dobrze dysponowanym w 2 połowie Vadimem Bogdanowem. Końcowe fragmenty to już tylko kosmetyka wyniku, a ostatnią bramkę z rzutu karnego zdobył Piotr Rybski dla którego było to 10 trafienie w meczu.
Sandra Spa Pogoń: Terekhov, Gawryś – Wrzesiński 1, Wąsowski, Gierak 2, Krupa 3, Bosy 1, Krysiak 1, Matuszak 3, Rybski 10 (3/3), Zaremba, Fedeńczak 1.
Karne: 3/3.
Kary: 8 min. (Gierak – 4 min., Wąsowski, Krupa – 2 min.).
KS Azoty: Bogdanov, Zembrzycki – Akimienko 6, Łangowski 1, Podsiadło 1, Baczko 1, Przybylski 5, Jurecki 4, Szyba 4, Rogulski 2, Velkavrh 4, Dawydzik 1, Gumiński 1 (1/2), Seroka 3, Jarosiewicz.
Karne: 1/2.
Kary: 8 min. (Łangowski – 4 min., Dawydzik, Seroka – 2 min.)
