Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 13 lutego 2019

Mistrzowie ciągle bez porażki

PGE VIVE Kielce nie pozostawił najmniejszych złudzeń w hali Netto Areny. Po koncertowej pierwszej połowie i prowadzeniu 23 – 8, w drugiej zwolnili z tonu pozwalając sobie na coraz więcej efektownych akcji. Ostatecznie pokonali podopiecznych Piotra Frelka 40 – 23

Mecze pomiędzy Sandrą SPA Pogonią, a PGE VIVE w Netto Arenie przysparzały choćby odrobinę emocji. Kilka lat temu szczecinianie sprawili sensację remisując z topowym europejskim klubem. Tym razem wszelkie statystyki trzeba było odłożyć daleko na półkę. Mistrzowie Polski byli od pierwszej minuty drużyną zdecydowanie lepszą i nie pozwolili drużynie Piotra Frelka choćby na moment nadziei.

– Zdecydowanie to był nasz najsłabszy mecz przeciwko VIVE od lat – mówił były zawodnik tego klubu Mateusz Zaremba, która w pierwszym kwadransie jako jeden z nielicznych był skuteczny pod bramką rywali – zagraliśmy bez zęba, charyzmy i za miękko w ataku.

W 3 minucie PGE VIVE prowadzili już 4 – 0, a po kwadransie 13 – 5. Druga odsłona pierwszej połowy była jeszcze gorsza, a po 30 minutach kielczanie prowadzili już 23 – 8.

Początek drugiej części meczu dzięki doskonałym interwencjom w bramce Marcina Teterycza pozwolił szczecinianom zbliżyć się na 10 bramek. Jednak na więcej Mistrz Polski nie pozwolił. Wykorzystywał każde potknięcie gospodarzy i prawie z perfekcyjną skutecznością kontrował. Kielczanie prowadzili  już różnicą 20 bramek, ale dzięki trafieniom Dawida Fedeńczaka w końcówce udało się zmniejszyć rozmiary porażki. Ostatecznie PGE VIVE wygrało w Szczecinie 40 – 23.

Sandra SPA Pogoń – Zapora, Teterycz – Horiha 7, Rybski 4, Bosy 3, Zaremba 3, Fedeńczak 3, Wąsowski 2, Miłek 1, Matuszak, Krysiak, Jedziniak, Jońca

PGE VIVE Kielce – Ivic, Cupara – Fernandez 7, Janc 7, Lijewski 5, Moryto 5, Kulesh 3, Jurkiewicz 2, Bis 2, Jachlewski 1, Mamić

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: