Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 17 stycznia 2021

MISTRZOWIE EUROPY MINIMALNIE LEPSI

Polska, po niezwykle zaciętym spotkaniu mistrzostw świata, przegrała z Hiszpanią 26:27 (11:14). Po raz drugi w turnieju MVP meczu został Arkadiusz Moryto. Najskuteczniejszym naszym zawodnikiem okazał się Szymon Sićko, zdobywca sześciu bramek.

Oba zespoły do meczu przystąpiły bez korekt składach w porównaniu do zgłoszonych turniejowych szesnastek. W wyjściowej siódemce Polaków nastąpiły dwie zmiany – w bramce Morawski, a na prawym skrzydle Daszek. Skład uzupełniali: bracia Gębalowie, Przybylski, Olejniczak i Krajewski. Na boisku w sumie zobaczyliśmy aż siedmiu zawodników mistrza Polski, Łomża Vive Kielce, w tym trzech Hiszpanów.

Po wyrównanych pierwszych minutach aktualni mistrzowie Europy na krótko odskoczyli na dwie bramki. Oba zespoły w defensywie postawiły bardzo trudne warunki. Stąd po 12 minutach zespoły miały na kontach tylko po cztery gole. Każda strata piłki w ataku skutkowała kontrą rywali. Pierwszy kwadrans to pięć trafień Polaków, każde zdobyte przez innego zawodnika. Na karne z ławki wychodził Arkadiusz Moryto i zadanie wypełniał perfekcyjne. Morawski również spisywał się bez zarzutu. Po dwóch kolejnych trafieniach kapitana Hiszpanów, Raula Entrerriosa, przeciwnicy po raz czwarty w meczu wyszli na +2.

W finałowych minutach tej części gry Hiszpanie przeszli do obrony 5:1. Czas wzięty przez Patryka Rombla miał temu zaradzić. W kolejnej przerwie na żądanie z polskiej ławki dochodziły uwagi: „panowie gramy bez tempa, to nie chodzony”. Ostatni rzut w tej części gry obronił Morawski i drużyny mogły udać się na przerwę.

Hiszpańskiej bramki bronił znany z występów w Orlen Wiśle Płock Rodrigo CorralesTrzeba obiektywnie przyznać, że robił to z dużym wyczuciem. Duet braci Dujszebajew uaktywnił się zaraz po przerwie. W dużej mierze dzięki temu przewaga rywali wzrosła chwilowo aż do +5. Szybka gra wymuszała roszady w składach. U nas na boisku pojawili się Czuwara i Majdziński. Morawski w obronie bronił jak w transie (momentami miał nawet 43 procent skuteczności). Zespołowy wysiłek Biało-Czerwonych przyniósł efekt w postaci kontaktowej bramki. A akcja Sićko to już remis (19:19), prowadzenie to już zasługa  Majdzinskiego. Gra się wyrównała. Do końca pozostał kwadrans. Hiszpanie po raz kolejny wypracowali dwa gole zaliczki.

Emocje sięgały zenitu. Do remisu, (który to w meczu?) doprowadził Maciej Gębala. Za chwilę znowu było co odrabiać. Na 58 s przed końcem Biało-Czerwoni wycofali bramkarza. Manewr się opłacił, gdyż straty do jednego trafienia zmalały po rzucie  Michała Olejniczaka. W finałowej akcji Hiszpanie szanowali piłkę, nie decydując się nawet na rzut. MVP meczu został – po raz drugi w turnieju – Arkadiusz Moryto.

Polska – Hiszpania 26:27 (11:14)

Polska: Morawski, Wyszomirski– Olejniczak 3, Krajewski, Walczak 1, Sićko 6, Majdziński 3, Czuwara 1, Pilitowski,  Moryto 5, Daszek, M. Gębala 3, Przybylski 2, Dawydzik, T. Gębala 2, Chrapkowski. Kary 12 min.
Hiszpania: Perez de Vargas, Corrales – Maqueda 1, Fernandez 5, Entrerrios 5, A. Dujszebajew 2, Sarmiento, Sole 2, Figueras 2, Canellas 1, Morros, Gomez 2, Arino, Guardiola, Marchan 2, D. Dujszebajew 5. Kary 4 min.  
Sędziowali: Vaclav Horacek i Jiri Novotny (Czechy)

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: