Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 23 kwietnia 2019

MKS kruszy Stal

Drugie zwycięstwo w rundzie spadkowej mają na koncie szczypiorniści Energi MKS Kalisz. Dziś podopieczni Patrika Liljestranda pokonali na własnym parkiecie SPR Stal Mielec 26:22. 

Przez sporą część pierwszej połowy spotkania zwycięstwo kaliszan nie było wcale takie oczywiste. Lepiej w mecz weszli goście, którzy rozpoczęli od prowadzenia 2:0. Później gra toczyła się punkt za punkt, ale w 13. minucie to Stal miała trzybramkową przewagę (6:3), a po chwili 8:5. Wtedy jednak w szeregach przyjezdnych coś zaczęło szwankować, a MKS nie omieszkał tego wykorzystać. W ataku nie do zatrzymania był Maciej Pilitowski. To po jego trafieniu w 21. minucie na tablicy wyników pojawił się remis 7:7. On też po chwili wyprowadził zespół na prowadzenie 9:8. Tymczasem goście zaczęli popełniać coraz więcej błędów. To właśnie jeden z nich, w 25. minucie wykorzystał Michał Bałwas i samotny rajd całą długością boiska zakończył trafieniem na 12:10 dla MKS-u. Dobrą passę kaliszanie utrzymali do końca pierwszej połowy. W 29. minucie na 14:11 podwyższył Piotr Adamczak, a po chwil wynik z rzutu karnego ustalił Kiryl Kniazieu.

Końcowe fragmenty pierwszej i świetny początek drugiej odsłony spotkania w wykonaniu Energi MKS Kalisz okazały się kluczowe dla ostatecznego rezultatu. W 35. minucie po dwóch z rzędu trafieniach Kniazieua kaliszanie prowadzili aż ośmioma bramkami (19:11), a Stal popełniała coraz więcej błędów, zwłaszcza w ataku. Sprawy nie ułatwiały im również świetne interwencje Artsema Padasinau, broniącego z ponad 40-procentową skutecznością. Momentami gościom udawało się skracać dystans, ale kaliszanie byli czujni i  nie zamierzali oddawać kontroli nad boiskowymi wydarzeniami. Kiedy w 55. minucie na 25:17 trafił Kamil Adamski zwycięstwo gospodarzy było już niemal pewne. W ostatnim zrywie Stal próbowała jeszcze gonić wynik, ale czasu na odrobienie tak dużej straty było zbyt mało. Ostatecznie kaliszanie wygrali 26:22.

Dla podopiecznych Patrika Liljestarnda to druga z rzędu wygrana w rundzie spadkowej. Kolejny sprawdzian już w najbliższą środę, a będzie nim wyjazdowe spotkanie z Zagłębiem Lubin.

fot. Michał Sobczak

2.seria rundy spadkowej, 20.04.2019 r.

Energa MKS Kalisz – SPR Stal Mielec 26:22 (15:11)

Kary: Energa MKS – 8 min, Stal – 2 min. Rzuty karne: Energa MKS 2/3, Stal 4/4.
MKS: Padasinau, Zakreta – Kniazieu 7, Pilitowski 5, Bałwas 4, Adamczak Piotr 3, Drej 2, Krytski 2, Szpera 2, Adamski 1, Bożek, Grozdek, Misiejuk, Kwiatkowski.
Stal: Andelić, Witkowski – Krępa 4, Mochocki 4, Rutkowski 3, Wypych 3, Kornecki 2, Sarajlić 2, Wilk 2, Jędrzejewski 1, Skuciński, Krupa, Miedziński, Rusin, Krajewski.

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: