Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 16 marca 2017

MMTS odprawia Zagłębie

PO ZASKAKUJĄCEJ PORAŻCE W SZCZECINIE TYM RAZEM OBYŁO SIĘ BEZ NIESPODZIANKI. SZCZYPIORNIŚCI MMTS KWIDZYN POKONALI ZAGŁĘBIE LUBIN 29:25, PROWADZĄC NIEPRZERWANIE JUŻ OD 33. MINUTY MECZU.

Mecz rozpoczął się od dwubramkowego prowadzenia Zagłębia. Kwidzynianie jednak kontrolowali sytuację i na atak rywali odpowiedzieli czterema trafieniami. W efekcie po 8 minutach i skutecznym rzucie karnym Michała Potocznego gospodarze wyszli na prowadzenie 4:2. Niestety długo się nim nie nacieszyli, bo już minutę później, po trafieniach Jana Czuwary mieliśmy remis po 4.
Ciężar zdobywania bramek wziął na siebie Marek Szpera. Rozgrywający MMTS rzucił cztery kolejne bramki dla swego zespołu i przy wsparciu Michała Pereta wyprowadził gospodarzy do stanu 9:5. Przewaga gospodarzy mogła być jeszcze większa, bo kolejną akcję Zagłębia wybronił Krzysztof Szczecina. Niestety chwilę później Kamil Krieger zgubił piłkę, co skwapliwie wykorzystali goście. Najpierw trafił Jan Czuwara, a kolejny błąd kwidzynian skutecznym rzutem z kontrataku zakończył Arkadiusz Moryto. W 18. minucie gry przewaga podopiecznych trenera Patryka Rombla zmniejszyła się zatem do zaledwie dwóch trafień – 9:7. Przewaga 2-3 bramek pozwalała jednak kwidzynianom na dość spokojną grę. Sytuację zmieniły jednak udane interwencje Patryka Małeckiego, który broniąc rzuty karne wykonywane przez Michała Potocznego i Mateusza Serokę dał swoim kolegom zielone światło do odrabiania strat. Udało się to już w 28. minucie – 12:12, a pierwsza połowa ostatecznie zakończyła się jednobramkową przewagą lubinian.
Prowadzenie gości oraz błędy pojawiające się w grze wyraźnie zmotywowały gospodarzy do lepszej gry. Po przerwie kwidzynianie grali bowiem przede wszystkim dokładniej oraz skuteczniej. Co prawda rzut karny Adrianowi Nogowskiemu nie wyszedł, ale w kolejnych minutach gry MMTS zdobył 6 bramek przy zaledwie jednym trafieniu rywali. Po 37. minutach gry gospodarze prowadzili zatem w kwidzyńskiej hali 19:15. Podopiecznym trenera Pawła Nocha udało się w kolejnych minutach zmniejszyć straty do 2 trafień, jednak na więcej nie pozwalała skuteczna defensywa miejscowych. Gdy na 10 minut przed końcem meczu, po skutecznych rzutach Marka Szpery i Mateusza Seroki, czerwono-czarni prowadzili 25:21, zwycięstwo kwidzynian wydawało się niezagrożone. Natomiast kiedy w 58. minucie kolejny rzut Szpery podwyższył prowadzenie gospodarzy do 5 bramek, triumf był już przesądzony. Zagłębie w ostatnich minutach zmniejszyło co prawda straty do 3 bramek, ale na więcej rywalom zabrakło już czasu. Wynik ustalił Mateusz Seroka, który pokonując bramkarza Zagłębia przypieczętował kolejny komplet punktów MMTS zdobyty w kwidzyńskiej hali.
MMTS KWIDZYN – ZAGŁĘBIE LUBIN 29:25 (13:14)
MMTS: Szczecina – Genda, Krieger 1, Peret 1, Szpera 7, Klinger 5, Szczepański 2, Rosiak 5, Nogowski, Guziewicz 1, Seroka 3, Ossowski 3, Potoczny 1, Janikowski.
Kary: 6 minut (Genda, Rosiak, Krieger)
Zagłębie: Małecki, Skrzyniarz – Stankiewicz 1, Przysiek, Pawlaczyk 5, Szymyślik 5, Czuwara 8, Wolski, Bartczak 1, Moryto 5, Džono.
Kary: 8 minut (Džono, Stankiewicz, Pawlaczyk, Szymyślik)

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: