Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 4 września 2017

Mogliśmy pokazać co potrafimy

W poprzednim sezonie Chrobry z Wybrzeżem walczył o bezpośredni awans do Finałów 2017, wtedy minimalnie lepsi okazali się Gdańszczanie. Na początku nowego to Chrobry zaprezentował się z lepszej strony wygrywając 31:26.

 
Pierwsza część meczu, a przede wszystkim jego początek to szybka wymiana ciosów. Bramki padały po każdej akcji i z każdej strony. Tak jak można się było spodziewać żadna ze stron nie odpuszczała i mecz był niezwykle zacięty. Przez całe 30 minut wynik oscylował wokół remisu. Wybrzeże było górą między 13. a 19. minutą. Końcówka pierwszej części należała do gospodarzy. Przede wszystkim dzięki dobrej grze w obronie głogowianom udało się doprowadzić do 2 bramkowego prowadzenia przed gwizdkiem kończącym pierwszą część spotkania.
 

 
Do zespołu świetnie wprowadzili się nowi zawodnicy. Bartczak tuż po wejściu zdobył 3 bramki z rzędu, w tym jedną z kontry. Do bramki trafił też w pierwszej swojej akcji Klinger, a w kolejnej wypracował karnego, którego na bramkę zamienił Sadowski.
 
Druga odsłona to jeszcze ambitniejsza postawa Chrobrego.  Sygnał do natarcia dał Kapela, który złapał karnego wykonywanego przez Kondratiuka. Później jeszcze wiele razy bramkarz Chrobrego studził zapędy gości i został bez wątpienia bohaterem spotkania. – Chciałbym podziękować zespołowi, że nie zrugali nas za tę pierwszą połowę, dali nam szansę, abyśmy mogli pokazać co potrafimy – mówi nieskromnie na pomeczowej konferencji prasowej Michał Kapela.
 

 
Gospodarze świetnie zagrali w obronie, czego dowodem są jedynie 4 bramki rzucone przez Wybrzeże w pierwszym kwadransie drugiej części. Chrobry prowadził wtedy 24:18. – Dużo nas kosztował ten przestój w drugiej połowie, zespół gospodarzy odskoczył na 7 bramek, my zaczęliśmy gonić, a jak się goni to wiadomo, że trzeba ponieść trochę większe ryzyko – mówił Jacek Sulej, zawodnik Wybrzeża. – Parę głupich błędów, parę przestrzelonych sytuacji no i niestety nie udało się. – zakończył.
 
I rzeczywiście… kilka minut później gdańszczanie rzucili się do odrabiania strat, rzucając 3 bramki z rzędu. To jednak nie podcięło skrzydeł Chrobremu, który do ostatniego gwizdka grał pewnie i nie pozwolił sobie wyrwać wygranej.
 
KS SPR Chrobry Głogów – Wybrzeże Gdańsk 31:26 (16:14)

Chrobry: Stachera, Kapela – Pawłowski, Płócienniczak, Sadowski 4, Klinger 4, Babicz 1, Gujski 2, Tylutki, Biegaj 6, Orpik, Bartczak 7, Krzysztofik 5, Kubała 2, Rydz
Wybrzeże: Suchowicz, Pieńczewski – Gauden, Oliveira, Bednarek, Komarzewski 1, Sulej, Niewrzawa 6, Rogulski 6, Prymlewicz 2, Papaj 3, Kondratiuk 2, Wróbel 5, Adamczyk
Pełne statystyki meczu – TUTAJ

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: