Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 28 września 2021

Nafciarze w fazie grupowej Ligi Europejskiej

Podopieczni Xaviego Sabate w rewanżowym meczu II rundy Ligi Europejskiej przegrali na wyjeździe z Dobrogea Sud Constanta wynikiem 26:20 (14:9). Zaliczka z pierwszego meczu wystarczyła by zapewnić awans Nafciarzom do fazy grupowej Ligi Europejskiej w sezonie 2021/2022. Najskuteczniejszym zawodnikiem w zespole ORLEN Wisły był Abel Serdio, zdobywca 7 bramek.

Dla Nafciarzy rewanżowy mecz z zespołem z Konstancy był niewiadomą, po pierwszym wyraźnie zwyciężonym pojedynku ważne było, żeby nie stracić koncentracji i do meczu podejść, zapominając o tym, jakim rezultatem zakończyło się pierwsze spotkanie w Orlen Arenie, tym bardziej, że Sala Sporturilor zawodnicy prowadzeni przez trenera Djordje Cirkovicia przegrywają niezwykle rzadko, a sami zawodnicy z Rumunii nie tracili wiary przed rewanżem – spróbujemy, by zdarzył się cud, ci chłopcy zasługują na to, żeby im zaufać – podkreślał przed meczem asystent trenera gospodarzy, George Buricea.

Spotkanie podobnie, jak pierwszy mecz w Płocku stało pod znakiem twardej obrony z obu stron, gospodarze, jak i zawodnicy Wisły mieli problemy z otwarciem wyniku spotkania, impas przełamał dopiero w 5. minucie Siergiej Kosorotov skutecznym rzutem z rozegrania, jednak już po chwili odpowiedzieli zawodnicy z Rumunii. W szóstej minucie pierwszą karę dwóch minut otrzymał zawodnik gospodarzy – Zoran Nikolić, a siódemkę skutecznie wykończył Jure Jurecić.

Wiślacy mieli wyraźnie problemy ze szczelną obroną gospodarzy, a swój koncert w bramce kontynuował Dan Vasile, po bramce Stankovicia w 15. minucie przewaga gospodarzy niebezpiecznie wzrosła do czterech trafień, a wynik brzmiał 7:3. Dłuższą przerwę od zdobywania bramek dla podopiecznych Xaviego Sabate przełamał Abel Serdio skutecznym rzutem z koła. Od tego momentu na boisku zaczął panować chaos, proste błędy popełniali jedni, jak i drudzy, jednak to zespół z Konstancy po skutecznej kontrze zdobył ósmą bramkę i ponownie powiększył przewagę do czterech bramek.

W 19. minucie przy wyniku 8:4 trener Orlen Wisły poprosił o czas. Pierwsza po przerwie akcja, przyniosła dobrze rozegrany wariant – ponownie bramkę zdobył Abel Serdio. Nafciarze, mimo wszystko wciąż mieli wyraźne problemy ze skutecznością, dwie szybkie kontry z rumuńskiej drużyny podwyższyły ich prowadzenie do rezultatu 10:5. W 21. Minucie po brutalnym uderzeniu Davida Fernandeza, czerwoną kartkę otrzymał zawodnik gospodarzy, Marin Vegar. Nie spowodowało to jednak pogorszenia gry zespołu trenera Djordje Cirkovicia, którzy cały czas – zwłaszcza w obronie stawiali twarde warunki Polakom. 

W 23. Minucie dwie minuty kary otrzymał Krzysztof Komarzewski, co natychmiast skutkowało kolejnymi bramkami dla Rumunów. Na szczęście dla Nafciarzy cały czas z dobrej strony pokazywał się obrotowy Abel Serdio, który zdobył dwie bramki z rzędu dla Wisły, a w 26. Minucie na tablicy wyników widniał wynik 13:8 dla gospodarzy. W 27. Minucie ze świetnej strony pokazał się Admir Ahmetasević, który zmienił Adama Morawskiego i obronił rzut karny gospodarzy.

Na 40 sekund przed końcem pierwszej połowy kapitalną bramkę zdobył Siergiej Kosorotov, chwilę później zawodnicy prowadzeni przez trenera Cirkovicia popełnili prosty błąd, po którym szansę na bramkę tuż przed końcową syreną miał Michał Daszek, niestety znów świetnie interweniował Vasile, a po pierwszej połowie wynik brzmiał 14:9. Do przerwy najskuteczniejszym graczem Wisły był Abel Serdio, który zdobył pięć bramek.

Druga połowa zaczęła się od dobrej akcji Marka Daćko, na którym odgwizdany został rzut karny i dwie minuty dla zawodnika Dobrogea Sud Constanta. Siódemki nie wykorzystał jednak Jan Jurecić. Po chwili dobrą akcję w defensywie Orlen Wisły wykorzystał z kontry Michał Daszek, a po dobrej interwencji Ahmetasevicia 11. bramkę dla Wisły zdobył Kosorotov. Początek drugiej połowy to przede wszystkim o wiele lepsza defensywa niż w pierwszych 30 minutach zawodników z Polski.

Pierwszą bramkę po przerwie dla Konstancy zdobył Buvinić, a w 39. minucie o czas poprosił trener gospodarzy. Bramka Alexandru spowodowała ponowne odskoczenie „Delfinów” na pięć bramek. Proste błędy w ofensywie ponownie zaczęły być bolączką wicemistrzów Polski, a w 44. minucie rzut karny dla gospodarzy skutecznie wykorzystał Illie i wynik niebezpiecznie wskazywał 18:12 dla Dobrogea Sud Constanta. Tin Lucin, który zmienił Siergieja Kosorotova zdobył dwie szybkie bramki dla Wisły, jednak rezultat cały czas był daleki od oczekiwanego. 

W 49. minucie dwukrotnie rzut karny obronił bardzo dobrze dyspowany Admir Ahmetasević, a po chwili sytuację sam na sam wykorzystał Abel Serdio lekko niwelując straty do pięciu bramek. Cały czas z bardzo dobrej strony pokazywał się nasz hiszpański obrotowy, jednak Wiślacy nie byli w stanie powstrzymać świetnie grających w ofensywie gospodarzy. W 54. minucie po bramce Liviu Caby przewaga Rumunów ponownie wskazywała sześć bramek i pewnym było, że Wisła tego spotkania już nie wygra.O zmniejszenie strat skutecznie walczył Tin Lucin, który od momentu wejścia na boisko był główną postacią w ofensywie Nafciarzy. Ostatecznie zawodnicy Orlen Wisły polegli w Rumunii wynikiem 26:20. Najskuteczniejszym zawodnikiem po stronie polskiej ekipy był Abel Serdio, który zdobył siedem bramek.

Strzelcy ORLEN Wisły Płock: Serdio 7, Kosorotov 4, Lucin 4, Daszek 3, Jurecić 2.

NAJLEPSI

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: