Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 17 kwietnia 2021

Nafciarze wygrywają z Energą MKS Kalisz

Do przerwy zanosiło się w Płocku na niespodziankę za sprawą bardzo dobrej gry drużyny z Kalisza. Jednak ORLEN Wisła Płock w drugiej połowie uzyskała przewagę i nie dała sobie już wydrzeć zwycięstwa.

Mecz rozpoczęli gospodarze, pierwsze trafienie dla ORLEN Wisły Płock Krzystofa Komarzewskiego. Także Abdelrahman Homayed popisał się udaną interwencją przy pierwszym rzucie MKS Kalisz. W 4 min. goście wykonywali rzut karny, który na bramkę zamienił Mateusz Góralski. W 5 min. stan meczu 2:1. W 7 min. dwuminutową karą został upomniany Misrad Terzić, a ENERGA zdobyła bramkę z rzutu karnego.  Błyskawicznie odpowiedzieli Nafciarze i szybko objęli prowadzenie 5:2 mimo gry w osłabieniu.

Zespół z Kalisza grał ambitnie i skutecznie w ataku, co zaowocowało odrobieniem strat. W 15 min. był remis 5:5. Jeremy Toto ponownie wyprowadził płocczan na prowadzenie. Goście wykorzystali błędy Wisły i w 17 min. po raz pierwszy wyszli na prowadzenie 7:6. Do remisu doprowadził Mikołaj Czapliński, a chwilę później szybką kontrę wykończył Krzysztof Komarzewski efektowną wkrętką. W 20 minucie MKS Kalisz ponownie wyszedł na prowadzenie 9:8. Gospodarze doprowadzili do remisu 9:9, a trener Tomasz Strząbała poprosił o czas.

W ciągu pięciu kolejnych minut gra toczyła się punkt za punkt. W 25 min. płocczanie prowadzili 12:11. Wyrównał Kacper Adamski i na 3 minuty przed końcem ponownie był remis. Kolejne kontry ORLEN Wisły Płock bramkami zakończył Komarzewski i na 20 sek. przed końcem Wisła prowadziła 14:12. O czas poprosił trener Xavi Sabate. W ostatniej akcji pierwszej połowy sędziowie podyktowali rzut karny dla MKS i na przerwę zespoły schodziły przy stanie 14:13.

Pierwsza połowa była bardzo wyrównana. Płocczanom brakowało jednak skuteczności pod bramką ENERGI MKS Kalisz. Goście bardzo dobrze prezentowali się w obronie.

Druga połowa rozpoczęła się od ataku MKS Kalisz i goście doprowadzili do remisu 15:15. W 33 min. goście objęli prowadzenie, a trener ORLEN Wisły został upomniany żółtą kartką za zbyt żywiołowe komentowanie pracy sędziów. Po popisowej akcji reprezentantów Polski Przemysław Krajewski doprowadził do remisu 16:16. Przy stanie 17:17 Adam Morawski obronił rzut karny. Jednak przy kolejnym karnym skapitulował po rzucie Piotra Krępy i Energa wyszła na prowadzenie 18:17.

Wyrównał Krajewski, a w bramce Wisły skutecznie interweniował Morawski. W 40 min.  Nafciarze prowadzili 19:18, a karą 2 min. został upomniany Lovro Mihić. Do remisu 20:20 doprowadził Niko Mindegia, a na prowadzenie gospodarzy wyprowadził Przemysław Krajewski. Na kwadrans przed końcem meczu o czas poprosił trener Strząbała. Po tej przerwie płocczanie zagrali twardo w obronie i skutecznie w ataku, co zaowocowało prowadzeniem 24:20 w 48 min. zawodów.

Na 10 min. przed końcem na tablicy widniał już wynik 26:21 i w grze gospodarzy widać było spokój i luz przy rozgrywaniu i kończeniu akcji ze skrzydeł. Kiedy karą 2 min. sędziowie upomnieli Krajewskiego, grając w przewadze Energa zdobyła bramkę. Wisła odpowiedziała błyskawicznie. 27 bramkę zdobył Mindegia, ale odpowiedział dwoma trafieniami Stanisław Makowiejew. Trener Sabate poprosił o czas.

Na 5 minut przed końcem meczu Wisła prowadziła 29:24. Płocczanie kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Ostatecznie mecz 20. serii PGNiG Superligi zakończył się zwycięstwem ORLEN Wisły Płock 30:25.

W drugiej połowie gospodarze zagrali bardziej kombinacyjnie z przodu, szybko kontrowali i wykorzystywali atuty skrzydłowych, co było kluczem do sukcesu w walce z dobrze usposobionym zespołem ENERGI MKS Kalisz.

ORLEN Wisła Płock – ENERGA MKS Kalisz 30:25 (14:13)

ORLEN Wisła Płock: Homayed (2/14 – 14 proc.), Morawski (9/22 – 41 proc.) – Krajewski 7, Komarzewski 4, Mihić 4, Szita 4, Mindegia 3, Serdio 2, Toto 2, Ruiz 1, Susnja 1, Daszek 1, Czapliński 1, Dutra, Vejin, Terzić
Karne: –
Kary: 6 min. (Terzić, Krajewski, Mihić)

Energa MKS Kalisz: Zakreta (8/31 – 26 proc.), Krekora (3/9 – 33 proc.) – Góralski 7/4, Adamski 6, Krępa 3/2, Pilitowski 2, Szpera 2, Makowiejew 2, Kus 1, Kamyszek 1, Wróbel, Misiejuk, Drej
Karne: 6/7
Kary: 8 min. (Kus – 4 min., Drej, Szpera – po 2 min.)

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: