Utalentowany prawy rozgrywający zostaje w Vive Tauron Kielce. Paweł Paczkowski przedłużył kontrakt z klubem o kolejne dwa lata, to oznacza, że będzie zawodnikiem “żółto-biało-niebieskich” do końca sezonu 2018/19. 24-letni zawodnik jest związany z naszym klubem od rozgrywek 2014/15. Pierwszy sezon w stolicy regionu świętokrzyskiego spędził na wypożyczeniu w czołowym zespole francuskiej ekstraklasy – Dunkerque HB. Pobyt zagranicą pokrzyżowała nieco kontuzja, ale od początku tych rozgrywek popularny “Paczas” jest ważnym ogniwem naszej drużyny.
VTK: Cieszysz się, że zostajesz w Kielcach?
Paweł Paczkowski: Jestem bardzo zadowolny, że można już oficjalnie powiedzieć, że zostaję na dwa lata dłużej. Myślę, że to takie zwieńczenie wykonanej pracy i potwierdzenie tego, że wszystko idzie w dobrym kierunku.
VTK: Twoją karierę pokrzyżowały nieco kontuzje?
Paczkowski: Takie jest życie, że nawet najbardziej skrupulatne plany są często weryfikowane przez życie, w kompletnie odwrotny sposób. Najważniejsze, że obecnie czuję się bardzo dobrze. To co wydarzyło się w moim przypadku odcisnęło na mnie piętno, ale bardziej w pozytywnym znaczeniu. Zawsze będę uważał na siebie bardziej niż przedtem i dbał dużo bardziej o swoje zdrowie.
VTK: Jak oceniasz swój pobyt w mocniej lidze francuskiej?
Paczkowski: To dla mnie bardzo pozytywny etap. Liga francuska jest bardzo mocna, uczestniczenie w tym w jakikolwiek sposób dało mi duże doświadczenie. To była krótka przygoda, ale dla mnie świetne doświadczenie.

VTK: Obecny sezon jest dla Ciebie bardzo ważny, dostajesz na parkiecie coraz więcej minut, zarówno w lidze polskiej jak i Lidze Mistrzów…
Paczkowski: Cieszę się, że trener mi ufa i robię wszystko, żeby ta było. Mam nadzieję, że “krok po kroku” będę się stawał coraz lepszym zawodnikiem. Jest dużo elementów nad którymi muszę pracować. Jestem człowiekiem, który stara się patrzeć głównie na aspekty, które można poprawić.
VTK: W przyszłym sezonie na prawym rozegraniu czeka Cię spora rywalizacja…
Paczkowski: Na pewno, dla mnie to jeszcze większa motywacja do ciężkiej pracy, ponieważ wiem, że mam na swojej pozycji dwóch znakomitych zawodników. Mogę się od nich wiele nauczyć i wydaję mi się, że muszę ich “gonić”.
VTK: Twoim atutem jest możliwość występowania na dwóch pozycjach – skrzydłowego i rozgrywającego…
Paczkowski: Na skrzydle jakość gry jest trochę mniejsza w moim wykonaniu, niż na rozegraniu, ale faktycznie mogę grać na obu pozycjach i staram się ciągle doskonalić różne elementy gry na skrzydle.
VTK: Na koniec… czego Ci życzyć?
Paczkowski: Przede wszystkim zdrowia, jeśli będzie to cokolwiek by się nie działo, będzie w porządku.