Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 11 września 2020

Pewna wygrana

W piątkowy wieczór kielczanie podejmowali na własnym parkiecie Sandra SPA Pogoń Szczecin. Mistrzowie Polski pokonali rywali 37:22 (23:10).

Podopieczni trenera Talanta Dujshebaeva przystąpili do meczu z dużym impetem. Po kilku minutach spotkania na tablicy wyników widniał już rezultat 4:1. Szybko wypracowana przewaga bramkowa była efektem dobrej gry w bramce Mateusza Korneckiego i skutecznych kontrataków kieleckich skrzydłowych. 

Od początku meczu to mistrzowie Polski dyktowali warunki gry na parkiecie, ani przez chwilę gospodarze nie pozwalali przyjezdnym na rozwinięcie skrzydłem. Już po kwadransie gry szkoleniowiec gospodarzy zdecydował się na zmianę całej szóstki zawodników w polu. Na parkiecie świetnie zameldowali się nowi zawodnicy m.in. Szymon Sićko i Michał Olejniczak. Ten pierwszy po raz kolejny udowodnił wysoką dyspozycję, zdobywając kilka efektownych bramek z drugiej linii. 

Pierwsza połowa zakończyła się wysokim zwycięstwem Kielc 23:10. Świetną dyspozycję w pierwszej odslonie zaprezentował w bramce Mateusz Kornecki.

Druga połowa nie zmieniła obrazu gry. Kielczanie kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń, utrzymując wysokie prowadzenie. Wspaniałe rzuty z drugiej linii zaliczał Uladzislau Kulesh. Świetnie radził sobie w bramce z kolei Andreas Wolff, który w drugiej odsłonie zmienił Mateusza Korneckiego. Do końca meczu drużyna utrzymywała wysoką przewagę i pewnie pokonała gości ze Szczecina 37:22 (23:10). MVP meczu został Arek Moryto. 

Talant Dujshebaev: Wiedzieliśmy, że podczas inaugurujących sezon spotkań w Szczecinie w 2014 i 2015 roku mieliśmy dużo problemów. Wyszliśmy na mecz bardzo dobrze skoncentrowani i to zasługa naszych chłopaków, że od początku do końca kontrolowaliśmy mecz. Dostaliśmy zielone światło od lekarza, który operował Haukura Thrastarsona, byliśmy cały czas w kontakcie. W tym tygodniu przeszedł badania medyczne i „krok po kroku” chcemy go wprowadzać do gry. 

Arek Moryto: Wyszliśmy nastawieni na to, że będzie to ciężki mecz i musimy narzucić swoje warunki. W polskiej lidze trener daje pograć każdemu, nie zmieniło się nic jeśli chodzi o czas na parkiecie, zmienili się tylko wykonawcy. 

Rafał Biały (trener Sandra SPA Pogoń Szczecin): Liczyłem na to, że zagramy inne zawody. Dziś się „położyliśmy” od pierwszej minuty i to jest karygodne. To były dwa różne zespoły tydzień temu i dzisiaj. Nie dopuszczam czegoś takiego i na pewno będą konsekwencje. 

Łomża Vive Kielce – Sandra SPA Pogoń Szczecin 37:22 (23:10)

Łomża Vive: Kornecki, Wolff – Olejniczak 5, Vujović 2, Sićko 3, A. Dujshebaev 1, Kulesh 3, Moryto 7, Thrastarson, Surgiel 3, Fernandez Perez, Kaczor 2, D.Dujshebaev 6, Karalek 3, Gudjonsson 2

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: