Od zwycięstwa rozpoczyna Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych turniej mistrzostw Europy. Biało-Czerwoni lepsi od Austrii o 5 trafień (36:31).
Początek spotkania w wykonaniu Polaków był dość nerwowy i w pierwszych minutach bramki zdobywali tylko Austriacy (2:0). Ale podopieczni Patryka Rombla dość szybko opanowali emocje, a za sprawą dobrej gry w obronie z każdą kolejną minutą rozkręcali się grając coraz lepszy handball. Arkadiusz Moryto i Przemysław Krajewski doskonale wywiązywali się ze swoich zadań defensywnych mając wsparcie w kolegach. Na pierwsze prowadzenie Biało-Czerwoni wyszli w 8 minucie i nie oddali go do końca pierwszej połowy (14:17).
Austriacy kombinowali, zmieniając ustawienie w obronie z 6:0 na 5:1 ale nie wybiło to z rytmu dobrze grających Polaków. Niewidoczny w pierwszej połowie był lider rywala Nikola Bilyk a najwięcej krzywdy polskiej obronie przysporzył Fabian Posch. Obrotowy reprezentacji Austrii po 30 minutach miał na koncie 4 bramki. W szeregach Biało-Czerwonych skuteczny był wracający po urazie do kadry Szymon Sićko, Michał Daszek i wspomniany Moryto.
Drugą połowę Polacy rozpoczęli od ataku i już w pierwszej akcji ofensywnej błysnął Michał Olejniczak (14:18). Kolejne minuty to popis gry polskich skrzydłowych. Do duetu Daszek, Moryto dołączył Przemysław Krajewski i w 42 minucie zespół Patryka Rombla prowadził już pięcioma bramkami (20:25). Pięć minut później po błędzie Michała Daszka Austriacy wyszli z kontratakiem, który kosztował Polaków wykluczenie z meczu ważnego gracza. Szymon Sićko po faulu na Bilyku zobaczył czerwoną kartkę a serca kibiców na moment zadrżały. Jak pokazały kolejne minuty tego meczu zupełnie niepotrzebnie. Świetne interwencje Mateusza Korneckiego i skuteczna gra zawodników w polu, Daszka, Moryty i Ariela Pietrasika sprawiły, że Polacy mogli się cieszyć z pierwszych punktów na mistrzostwach Europy. Wynik spotkania ustalił bramką z kontrataku Przemysław Krajewski (36:35), a tytuł MVP otrzymał fenomenalny Moryto, który dzisiaj pomylił się zaledwie raz.
Jutro dzień przerwy na Euro. Kolejny mecz Biało-Czerwoni zagrają już w niedziele. Ich rywalem będzie reprezentacja Białorusi.