Piłkarze ręczni Piotrkowianina zagrają po raz drugi z rzędu przed własną publicznością. W niedzielnym spotkaniu 19. serii PGNiG Superligi podejmą Chrobrego Głogów. Zespół Zbigniewa Markuszewskiego chce zrehabilitować się za porażkę z poprzedniego tygodnia z Zagłębiem Lubin.
Piotrkowianin, mimo iż był faworytem meczu z Miedziowymi, przegrał 27:28 i spadł na ostatnie miejsce w tabeli Grupy Pomarańczowej. Zdecydowała nieskuteczność oraz nierówna gra.
– Popełniliśmy całą masę prostych błędów. Niestety w końcówce popełnili je doświadczeni zawodnicy. Porażka boli i biorę ją na siebie. Wydawało się po pierwszej połowie, że przejęliśmy kontrolę nad spotkaniem. W niedzielę gramy kolejny mecz u siebie, tym razem z Chrobrym Głogów i musimy poszukać w nim punktów. – mówi szkoleniowiec Piotrkowianina.
Podobnie twierdzi najskuteczniejszy strzelec Piotrkowianina w spotkaniu z Zagłębiem, zdobywca siedmiu bramek Mateusz Góralski.
- – Gramy nierówno. Mamy momenty naprawdę fajne, a później przeplatają się one z fragmentami gdzie oddajemy inicjatywę. Musimy poprawić naszą grę, zagrać skoncentrowani przez całe 60 minut. – dodaje Góralski.
Początek niedzielnego spotkania w piotrkowskiej Hali Relax o 18:00, 26.02.2017
Mateusz Góralski zdaje sobie sprawę z tego, że on i jego koledzy muszą zagrać zdecydowanie lepiej niż w poprzednim meczu z Zagłębiem Lubin.