Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 13 marca 2019

POGOŃ ROZBITA W ORLEN ARENIE

Nie mieli litości Nafciarze dla ekipy Sandra SPA Pogoni Szczecin. W meczu 22. serii PGNiG Superligi Wiślacy zwyciężyli 42:21.

Początek spotkania był zgoła odmienny od tego, do czego Nafciarze zdążyli już przyzwyczaić swoich kibiców. Pojedynek toczony był w szybkim tempie, padało dużo bramek, a obie ekipy jakby zapomniały o defensywie. Szczególnie dziurawa w tym okresie była obrona gospodarzy i w 7.min. było 4:5 dla Pogoni. Zniecierpliwiony postawą swoich podopiecznych trener Sabate przy stanie 7:7 poprosił o czas. Jego uwagi okazały się na tyle skuteczne, że Nafciarze zapisali na swoim koncie cztery bramki z rzędu i zaczęli grać mocniej w obronie. Goście natomiast bardzo długo grali w ataku pozycyjnym, oddając rzuty równo z podniesioną ręką sędziego sygnalizującą grę na czas i nierzadko piłka znajdowała drogę do bramki. Wiślacy wyraźnie przyśpieszyli pod koniec tej części spotkania i na przerwę zeszli z przewagą siedmiu oczek nad rywalem.

Drugą część pojedynku gospodarze zaczęli od mocnego uderzenia, bo od siedmiu trafień, na które Pogoń odpowiedziała tylko raz. Stan 25:12 w 36.min. w zasadzie rozstrzygał losy tego pojedynku. Wiślacy jednak nie mieli litości dla rywala. Grali szybko i skutecznie, wybijając przyjezdnym piłkę ręczną z głowy. Przy stanie 30:13 trener Sabate na rozgrzewkę wysłał Mikołaja Czaplińskiego, dla którego dzisiejszy występ był debiutem w PGNiG Superlidze. Wreszcie młody skrzydłowy pojawił się na boisku w 50.min. co spotkało się z gorącym przyjęciem ze strony kibiców, ale dzisiaj okazji wpisania się na listę strzelców nie miał.

ORLEN Wisła Płock – Sandra SPA Pogoń Szczecin 42:21(18:11)

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: