Stawka tego meczu była ogromna. Szczypiorniści Energi Wybrzeża Gdańsk mogli znacznie poprawić swoją sytuację w tabeli. Szczecinianie zaś mogli zapewnić sobie utrzymanie w PGNiG Superlidze. Mecz od początku był bardzo wyrównany. Ostatecznie, na swoją korzyść rozstrzygnęli go goście, którzy zwyciężyli 25:27.

Zawodnicy obu drużyn do spotkania przystąpili bardzo zmotywowani, co zaowocowało szybkim tempem gry. Już w 4. minucie spotkania na tablicy było 4:3 dla gospodarzy. W kolejnych minutach mecz toczył się bramka za bramkę. Dopiero w 16. minucie, gdy gospodarze zanotowali serię trzech trafień (Komarzewski, Janikowski, Kondratiuk),  było 11:6. Do końca tej części gry goście podreperowali wynik. Tuż przed syreną zapunktował Fedeńczak i do przerwy było 17:15. – W pierwszej połowie graliśmy bardzo dobrze w obronie, ale Wybrzeże karało nas szybkimi wznowieniami i kontrą w drugie tempo – powiedział tuż po meczu trener Rafał Biały.

Druga połowa to mocne otwarcie gości. Po dwóch pod rząd kontrach Krysiaka był remis, 17:17. Później na każde dwa trafienia gospodarzy, szczecinianie odpowiadali tym samym. Dopiero w 54. minucie po dwóch z rzędu trafieniach Matuszaka było 23:24. Do końca spotkania szczypiorniści Energi Wybrzeża Gdańsk próbowali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, ale na drodze stał im brak skuteczności. Ostatecznie górą byli goście, a mecz skończył się wynikiem 25:27. – Za dużo prostych strat, prostych błędów i niewykorzystanych szans. Niestety, nasze błędy w drugiej połowie to powielenie tego, co robiliśmy w poprzednich meczach i czego nie potrafimy się wyzbyć. A Szczecin to wykorzystał – skomentował Artur Chmieliński.

Energa Wybrzeże Gdańsk 25:27 Sandra SPA Pogoń Szczecin

Energa Wybrzeże Gdańsk: Chmieliński, Witkowski – Janikowski 6, Kondratiuk 6, Papaj 4, Komarzewski 2, Wróbel 2, Adamczyk 1, Frańczak 1, Gądek 1, Prymlewicz 1, Salacz 1 oraz Bednarek, Gajek, Sulej

Sandra SPA Pogoń Szczecin: Bartosik, Gawryś, Zapora – Biernacki 5, Horiha 5, Fedeńczak 4, Krysiak 3, Rybski 3, Wąsowski 3, Matuszak 2, Bosy 1, Zaremba 1 oraz KrupaOdtwarzacz video