Najlepsza drużyna Europy w środę zagości w Głogowie. Hala Ryszarda Matuszaka tradycyjnie zapełni się do ostatniego miejsca. Początek meczu o godz. 18:00.
Być może tak samo jak w poprzednim sezonie Chrobry będzie bliski sprawienia sensacji. Z kolei zespół Vive po przegranym meczu z Rhein-Neckar Loewen, będzie chciał z osłodzić sobie gorycz niedzielnej porażki.
Głogowianie faworytem tego spotkania nie są, jednak głogowski zespół, który wygrał cztery ostatnie spotkania, na pewno postawi Vive ciężkie warunki. – Myślę, że każdy zawodnik chciałby się zmierzyć z taką drużyną, takim przeciwnikiem. Z zawodnikiem z najwyższej półki, który gra naprzeciwko ciebie, pokazać się z jak najlepszej strony, próbować wyszarpać każdą piłkę, która się nadarzy i w rezultacie próbować wygrać mecz i zdobyć punkty – mówi Adam Babicz, wracający do treningów po długiej rehabilitacji.
Vive nie przegrało ligowego meczu od dawna, takie wydarzenie byłoby sensacją. Zawodnicy Chrobrego z taką własnie myślą wyjdą na parkiet.
Mecz Chrobry Głogów – Vive Tauron Kielce, środa godz. 18.00