Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 2 października 2016

PSG zabiera punkty

W 2. kolejce VELUX EHF Ligi Mistrzów Orlen Wisła Płock przegrała na wyjeździe z Paris Saint-Germain Handball 30:33.
Nafciarze mecz rozpoczęli spokojnie i przede wszystkim skutecznie. Pierwsze skrzypce grał Dmitry Zhitnikov, który fantastycznie trafiał z drugiej linii, a na kole wspierał go Tiago Rocha. To właśnie Portugalczyk w 7.min. wyprowadził Orlen Wisłę na prowadzenie 4:2.
W 10.min Nafciarze popisali się kapitalną akcją ofensywną, którą wykończył Rocha i prowadzili 6:3. Niedługo później z drugiej linii idealnie przymierzył Miljan Pušica, a jego bramka może śmiało kandydować do miana bramki kolejki. Dobry okres przerwała kara dwóch minut Zbigniewa Kwiatkowskiego, dzięki czemu PSG zmniejszyło straty do Wisły do jednej bramki (6:7).
Od tego momentu inicjatywę zaczęli przejmować gospodarze. Wiślacy mieli problemy z dochodzeniem do sytuacji strzeleckich, co skrzętnie wykorzystali mistrzowie Francji. W 19.min. wyrównali na 9:9. Wiślacy w porę wrócili na właściwe tory, dorzucając kolejne bramki, wychodząc na prowadzenie. Kapitalne zawody rozgrywał Gilberto Duarte, którego rzuty z drugiej linii były zarówno efektowne, jak i efektywne. Nafciarze jeszcze przed przerwą wyszli na trzy bramki przewagi, ale kolejne zbyt pochopne decyzje w ataku oraz błędy w obronie pozwoliły doprowadzić PSG do wyrównania 15:15.
W drugiej połowie Wiślacy przestrzelili swoje próby w ataku, zabrakło również komunikacji w obronie i już po czterech minutach było 19:17. Płocczanie zaczęli pościg za mistrzem Francji, ale w kilku ważnych momentach lepszy od naszych zawodników okazywał się bramkarz Gorazd Skof. W tym elemencie Nafciarze nieco odstawali od PSG i między słupkami Corralesa zmienił Adam Morawski.
Popularny „Loczek” w 42.min. wygrał pojedynek z Luką Karabaticiem, a w ataku po raz kolejny skutecznością wykazał się Duarte i obie ekipy dzieliła już tylko jedna bramka. Wciąż jednak płocką obronę rozbijał duet Mikkel Hansen-Nedim Remili i to podopieczni Noki Serdarusicia pozostawali bliżej końcowego triumfu.
W 49.min. było 27:24. Nafciarze mieli swoje szanse na dojście rywala. Kilkukrotnie dobrze interweniował Morawski, Francuzi popełniali też błędy własne, ale w ataku brakowało postawienia kropki nad „i” i cały czas PSG utrzymywało 2-3 bramki przewagi na Nafciarzami.
Ostatnią nadzieję na odwrócenie losów spotkania rozwiał na minutę przed końcem Nedim Remili, ustalając wynik spotkania i notując swoje dziesiąte trafienie w meczu.  – Przyjechaliśmy tutaj nie tylko po to, żeby zagrać dobry mecz, ale żeby dać z siebie wszystko i spróbować pokonać Paris Saint-Germain i byliśmy bardzo blisko osiągnięcia tego celu. Oczywiście PSG ma większe doświadczenie niż my i pewne szczegóły były decydujące dla losów tego spotkania. Zostajemy jednak na swojej ścieżce i za tydzień będziemy ponownie szukać pierwszych punktów w Lidze Mistrzów. – tłumaczył Piotr Przybecki.
 
 

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: