Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 3 sierpnia 2021

S. Sićko: Trochę się stęskniliśmy!

Drużyna Łomża Vive Kielce rozpoczęła przygotowania do sezonu 2021/2022. Pierwsze zajęcia odbyły się w poniedziałek po południu. – „Już na pierwszym treningu było widać, że każdy z zawodników ma ogromny zapał do pracy” – cieszy się trener Talant Dujshebaev. Szymon Sićko tłumaczy – „Za nami najdłuższe wakacje odkąd zawodowo gram w piłkę ręczną, więc na pewno wszyscy się stęskniliśmy!”.



W pierwszych zajęciach udział wzięło 13 zawodników drużyny Łomża Vive Kielce. Zabrakło olimpijczyków z Tokio: Andreasa Wolffa, Alexa Dujshebaeva, Miguela Sancheza-Migallona oraz Nicolasa Tournata (dołączą do drużyny 16 sierpnia). Na zgrupowaniu reprezentacji Polski juniorów są z kolei Cezary Surgiel oraz Damian Domagała. W Hiszpanii wciąż rehabilituje się Dani Dujshebaev. Z Mistrzami Polski trenował za to Wojciech Czerwiński, bramkarz kieleckiego AZS UJK. Golkiper będzie pomagał w treningach niemal przez cały okres przygotowawczy, partnerując w bramce Mateuszowi Korneckiemu.

Inauguracyjny trening trwał niecałe dwie godziny i rozpoczął się od meczu w… piłkę nożną. Potem zawodnicy zamienili piłki na nieco mniejsze i pod okiem trenera Dujshebaeva wykonywali pierwsze ćwiczenia, by ponownie złapać czucie i przypomnieć sobie podstawowe zagrania. 

Od dwóch tygodni każdy z zawodników trenował indywidualnie według planów trenera Krzysztofa Palucha. Teraz zaczynamy intensywny trening z piłkami. Po dwóch tygodniach zagramy pierwszy sparing z Energą Kalisz. Chcemy zbudować równą formę na cały sezon. Już na pierwszym treningu było widać, że każdy z zawodników miał ogromny zapał do pracy. Cieszymy się, że znów jesteśmy razem! – mówił po zajęciach trener Dujshebaev.

Tomasz Mgłosiek, klubowy fizjoterapeuta, uzupełniał – Pierwsze dni przygotowań, jak zawsze, są rewelacyjne. Każdy z zawodników przyjechał w dobrym nastroju, nie ma jeszcze bólu czy kontuzji. Cieszymy się, że przerwa między sezonami była długa, bo zawodnicy odpoczęli i wyleczyli wszystkie drobne urazy. Po pierwszym treningu mogę powiedzieć, że wszyscy po wakacjach są w dobrej kondycji.

Jeden z urazów, o którym mówił Mgłosiek, wyleczył Igor Karačić. Chorwat przez cały poprzedni sezon zmagał się z bólem pachwiny.

Odpocząłem bardzo. Byłem w domu, byłem na Malediwach, trochę surfowałem. Teraz cieszę się, że wróciliśmy do treningów, bo mamy bardzo dobry zespół i to może być bardzo dobry sezon! W zeszłym roku dolegał mi uraz pachwiny, ale teraz wszystko jest w porządku – przekonuje Igor.

Podczas pierwszego treningu dużo uwagi zostało poświęcone jedynemu nowemu zawodnikowi Mistrzów Polski, jaki wziął udział w premierowych zajęciach. Z drużyną pierwszy raz trenował Dylan Nahi, który do Kielc przeniósł się z PSG.

Nazywam się Dylan Nahi. Jestem Francuzem. Mówię trochę po polsku. Mówię po francusku i angielsku – rozpoczął naprawdę płynną polszczyzną Francuz. I kontynuował – Dobrze wreszcie dołączyć do drużyny z Kielc, bo czekałem na to dwa lata! Czułem dziś bardzo dobrą energię, koledzy z zespołu są bardzo dobrzy i mili. Szybko się integruję i mam nadzieję, że będzie tak dalej. Dużo pomaga mi Artsem Karalek, który mówi po francusku, więc kiedy czegoś nie rozumiem, tłumaczy mi. Pomaga mi też z językiem polskim, bo chcę mówić po polsku do końca roku. 

O pierwszych wrażeniach po kontakcie z nowym kolegą opowiadali m.in. Szymon Sićko oraz Arkadiusz Moryto.

Trenowałem w parze z Dylanem i wymieniliśmy kilka zdań. Jako zawodnik bardzo mi się podoba, swój poziom pokazał w zeszłym roku w europejskich pucharach, kiedy świetnie wyglądał w najważniejszych spotkaniach. To będzie przyjemność mieć do w swojej drużynie – zapowiada Szymon. Arek dorzuca – Nie grałem jeszcze z tak silnym i dobrze zbudowanym skrzydłowym!

Po pierwszym treningu w znakomitym humorze był także Haukur Thrastarson. Islandczyk niemal cały ubiegły sezon stracił z powodu kontuzji kolana i w poniedziałek powrócił do pracy z zespołem.

Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę uczestniczyć w treningach! Minęło już trochę czasu, odkąd ostatnio pracowałem z drużyną. Całe wakacje rehabilitowałem się na Islandii, czekając na pierwszy trening. Mam nadzieję, że moje przygotowania będą na 100%, bo czuję się dobrze! Wszystko będę ustalał jeszcze ze sztabem medycznym – wyjaśnia Haki.

Przerwa w treningach drużyny Łomża Vive Kielce trwała blisko dwa miesiące (od 6 czerwca). Do inauguracji rozgrywek ligowych kielczanie mają jeszcze ponad miesiąc. Pierwszy mecz zaplanowano na 4 lub 5 września w Szczecinie. Czy przygotowania od razu ruszyły pełną parą? Mówi Arkadiusz Moryto.

Pierwszy trening był raczej spokojny, bo nie ma co forsować tempa od samego początku, to był bardziej rozruch. Mnie czas w wakacje upłynął bardzo szybko (Moryto wziął ślub – przyp. red.) i nie odczułem długiej przerwy. Nie zdążyłem odzwyczaić się od treningów, może również dlatego, że przychodziłem do Hali Legionów w tym czasie, by pobiegać czy potrenować na siłowni.

Kończy zaś Szymon Sićko – W tym roku mamy niewiele zmian w składzie i myślę, że wyjedzie nam to na dobre. Już się dobrze znamy, wypracowaliśmy schematy, swoje zagrania, a w tym roku tylko to poprawimy. Kiedy wdrożą się nowi zawodnicy, którzy dadzą coś od siebie, będzie tylko lepiej. Za nami najdłuższe wakacje odkąd zawodowo gram w piłkę ręczną i na pewno wszyscy się stęskniliśmy!

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: