Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 12 maja 2021

Silniejsi niż wczoraj

Gdyby nie wybuch pandemii i przedwczesne zakończenie poprzedniego sezonu, być może dziś nie graliby w PGNiG Superlidze. Szansy od losu nie zmarnowali. Na cztery serie przed finiszem rozgrywek Grupa Azoty SPR Tarnów jest na dobrej drodze do zapewnienia sobie utrzymania, a przed nią historyczny występ w finale Pucharu Polski.

Silniejsi niż wczoraj – Grupa Azoty SPR Tarnów / PGNiG Superliga

Najnowsza historia tarnowskiego klubu pokazuje jak wiele w sporcie może zmienić się w trakcie zaledwie roku. Poprzedni sezon – debiutancki w zawodowej Superlidze i pierwszy od 25 lat w elicie (wcześniejsze związki Tarnowa i Ekstraklasy to pierwsza połowa lat 90.) – dał dowód jak trudne jest przejście z I ligi na najwyższy szczebel rozgrywek. Mimo że tarnowianie dzielnie walczyli o ligowy byt, to niewiele było przesłanek ku temu, by mogli go uratować.

Tamten przerwany sezon Grupa Azoty SPR zakończyła na ostatnim miejscu w tabeli. W 24 meczach zespół doznał 18 porażek i zdobył ledwie 13 punktów. Wszystko mogło oczywiście odmienić się w Rundzie Spadkowej, za sprawą której tarnowianie równie dobrze mogli finiszować nawet i na 9. miejscu. To wszystko pozostaje jednak w sferze sportowej fantastyki. Fakty były takie, że w momencie przerwanie rozgrywek, Grupa Azoty SPR była najsłabszym zespołem w stawce.

Decyzja o braku spadków w pandemicznym sezonie przyjęta została w Małopolsce z ulgą. W klubie wiedzieli jednak, że by za rok nie doszło do smutnej powtórki, potrzebne są zmiany – tak w szatni, jak i na ławce trenerskiej. Drużynę powierzono Patrikowi Liljestrandowi, wcześniej z powodzeniem pracującemu w Zabrzu i Kaliszu. Z Wielkopolski Szwed pociągnął zresztą za sobą do Tarnowa swojego syna, bramkarza Caspera oraz białoruskiego rozgrywającego Kiryła Kniaziewa.

Sprowadzenie tego drugiego okazało się cennym wzmocnieniem drugiej linii zespołu. Innym trafionym ruchem było zakontraktowanie wracającego z Niemiec lewego rozgrywającego Przemysława Mrozowicza, a jeszcze lepiej w drużynie odnalazł się obrotowy Shuichi Yoshida, który niemal z marszu stał się jednym z czołowych kołowych całej ligi, tworząc zabójczy duet ze swoim rodakiem Rennosuke Tokudą.

Sam Tokuda został liderem drużyny. Japończyk jest zresztą niemal murowanym kandydatem do tytułu MVP całej ligi, bo nie dość, że przewodzi klasyfikacji strzelców (135 goli w 22 meczach), to jeszcze jest 4. w zestawieniu najlepszych asystentów (136 asyst). Średnio zapewnia drużynie ponad 12 bramek w spotkaniu, czyli… połowę trafień całego zespołu.

Tarnowianie wciąż zdobywają co prawda najmniej bramek w całej lidze (na równi z MMTS Kwidzyn, średnio po 24,5 na mecz), ale istotna zmiana zaszła w kontekście tego, ile ich tracą. W zeszłym sezonie Grupa Azoty SPR miała najgorszą obronę w Superlidze. Teraz jest w tym względzie lepsza aż od sześciu klubów, w tym m.in. Gwardii Opole. Spora w tym zasługa m.in. rozgrywającego świetny sezon bramkarza Patryka Małeckiego.

Choć tarnowianie wciąż nie mogą być pewni utrzymania, to przewaga, którą mają nad Stalą i Piotrkowianinem powinna wystarczyć do pozostania w Superlidze. Otrzymanej rok temu szansy nie zmarnowano. Teraz klub celuje w to, by w kolejnych latach na stałe zadomowić się w gronie ligowców i przebić do górnej połowy stawki. Zapewnić to mają Liljestrand, Tokuda, Yoshida i Kniaziew, którzy przedłużyli niedawno swe kontrakty. W Tarnowie powstaje ciekawy projekt, który wraz z piękną halą i sporym jak na ligowe realia zainteresowaniem kibiców już teraz jest wartością dodaną dla całej Superligi. A może być jeszcze lepiej – wszak dewizą klubu jest #silniejsiniżwczoraj.

Autor: MACIEJ WOJS
dziennikarz TVP Sport

Od małego związany z piłką ręczną za sprawą ojca, w przeszłości zawodnika ekstraklasowych Unii Tarnów i Hutnika Kraków. Dziennikarską przygodę zaczynał, pisząc dla SportowychFaktów. Od 2018 roku w TVP Sport, gdzie oprócz opisywania handballowej rzeczywistości, od czasu do czasu próbuje sił w roli reportera i komentatora.

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: