Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 28 listopada 2017

Sroga lekcja beniaminka

 
Faworyt tego spotkania był oczywisty i ciężko było myśleć o niespodziance. PGE VIVE Kielce z szacunkiem podeszła do spotkania ze Spójnią. Trener Duszejbajwem dał odpocząć m.in. Karolowi Bieleckiemu i Sławomirowi Szmalowi. Ostatecznie kielczanie pokonali Spójnię 46:27 pokazując efektowną dla kibiców piłkę ręczną.
 
Spójnia zapowiadała walkę od początku. Czekało ich bardzo trudne zadanie. Goście z Kielc od początku zaczęli tak jak na Mistrza Polski przystało. Już w 5. Mincie spotkania prowadzili 4:1 pokazując, że bardzo poważnie podeszli do tych zawodów. Każdą stratę Spójni lub niewymuszony błąd drużyna PGE VIVE kończyła bramką. Bezlitośnie ze skrzydła akcje Manuel Strlek. Przewaga gości rosła z minuty na minutę. Pierwsza połowa spotkania zakończyła się wynikiem 12:27. Kibice podczas pierwszej odsłony zobaczyli prawdziwą siłę ognia gości i zanosiło się na pogrom beniaminka.
 
Nieoczekiwanie druga połowa zaczęła się lepiej dla gospodarzy, który po kilku ciekawych akcjach zdołali zmniejszyć stratę bramkową na trzynaście bramek. Kielczanie nie zamierzali zwalniać tempa i prostymi środkami znajdywali drogę do bramki Głębockiego i Michalczuka. Mecz był jednostronnym widowiskiem i ku uciesze sympatyków piłki ręcznej, którzy mogli zobaczyć grad bramek. MVP zawodów po stronie Spójni został uznany Robert Kamyszek, który rzucił dziś 9 bramek, po stronie gości syn szkoleniowca PGE VIVE – Alex Dujshebaev. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 46:27.
 

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: