Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 22 sierpnia 2020

Trójkolorowi rozstrzeliwują Grupę Azoty SPR Tarnów!

W finale Turnieju o Puchar Prezesa NMC Górnika Zabrze zameldował się Chrobry Głogów. Zabrzanie więc chcieli powtórzyć skład rozgrywek z niedawnego Memoriału im. Matuszaka, w którym to właśnie pokonali głogowian. Dlatego już od ssamego początku weszli w mecz bardzo ostro.

NMC Górnik Zabrze / PGNiG Superliga piłka ręczna

Pierwsza połowa to istna ofensywa zabrzan. Przez cały mecz dominowali na boisku, miażdżąc wręcz Grupę Azoty SPR Tarnów. Na listę strzelców to wpisywał się Gogola, to Łyżwa, to Czuwara. Wreszcie jednak Casper Liljestrand, młody bramkarz Grupy Azoty wziął na siebie odpowiedzialność i zaczął bronić kolejne próby zabrzan. Jego wysiłki to jedno, a wynik 15:6 po 20 minutach gry to jednak drugie. Zabrzanie z lekkością próbowali kolejne zagrywki, grając również aktywną i wysuniętą obroną. Ta przynosiła kontry bezwzględnie wykańczane przez “Kojota”. Po trzydziestu minutach i karnym Gogoli było już… 21:8. Tylko cud mógł sprawdzić, że zabrzanie nie zameldują się w finale.

Górnicy chyba poczuli się jednak za pewnie, bo pierwszą bramkę zdobyli dopiero w 33. minucie. Szczęśliwie jednak goście nie potrafili wykorzystać impasu strzeleckiego zabrzan i choć trochę uszczknąć z tego wyniku. Zabrzanie mieli jednak już czas i możliwości szlifować te zagrywki, które jeszcze nie były idealne w toku wcześniejszych przygotowań. I ochoczo z tej okazji korzystali, raz za razem zwiększając przewagę. W 42. minucie było już 26:11. A mogło być więcej, jeno Krzysztof Łyżwa jakby nieco stracił swoją celność i regularnie ostrzeliwał słupki bramki. Goście zdołali więc nieco się zbliżyć, wykorzystując świetnie kolejne okazje i zdobywając na 12 minut przed końcem spotkania 16 bramkę. Wtedy jednak drugi bieg włączył Jakub Skrzyniarz, który już wcześniej odbił kilka prób gości, ale teraz robił to już seriami! I choć z licznik na tablicy zegarowej w końcu znów zaczął się rozkręcać dla obu drużyn, Trójkolorowi ostatecznie zameldowali się w finale, wygrywając 36:21. 

NMC Górnik Zabrze – Grupa Azoty SPR Tarnów 36:21  (21:8)  

Górnik: Galia, Skrzyniarz – Bondzior 3, Bis 2, Tomczak 3, Łyżwa 5, Czuwara 7, Buszkow 4, Gliński 3, Gogola 7, Dudkowski 2, Adamuszek, Medwid. Trener: Marcin Lijewski

Kary: 4 minuty (Bis, Adamuszek)

Tarnów: Liljestrand 1, Ciochoń – Tokuda 6, Majewski 1, Wojdan 3, Sanek 1, Lazarowicz 1, Kowalik, Wajda 1, Dadej 1, Małecki, Kuźdeba, Pedryc 1, Mróz, Kniazeu 1, Mrozowicz 1, Klamrzyński, Yoshida 1. Trener: Patrik Liljestrand

Kary: 0 minut

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: