Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 21 września 2019

Twardy bój w Puławach

Twarde warunki postawiło dziś Azotom-Puławy Zagłębie Lubin. W meczu IV serii PGNiG Superligi puławianie długo nie mogli wypracować sobie wyraźniejszej przewagi. Po meczu walki miejscowi zainkasowali jednak trzy punkty, wygrywając z sąsiadem z ligowej tabeli  27:23.

Pierwsza połowa meczu była szalenie wyrównana. Wszystko zaczęło lepiej dla  puławian, którzy po trzech minutach wygrywali 2:0. Kolejne fragmenty to bardzo dużo walki, udanych interwencji bramkarzy i błędów z obu stron. Kiedy w 13 minucie Mateusz Seroka wyprowadził Azoty-Puławy na trzybramkowe prowadzenie 5:2 wydawało się, że wszystko powoli pójdzie dla gospodarzy w dobrą stronę. Nic z tych rzeczy. Nieskuteczna gra miejscowych szybko się zemściła i już w 17 minucie po trzech z rzędu golach Marcela Sroczyka, goście wyrównali na po 5. Azotowcy chwilę później odzyskali dwubramkowe prowadzenie, ale do końca pierwszej połowy  nie potrafili go powiększyć. W 27 minucie goście znów wyrównali, ale po golu Bartosza Kowalczyka w ostatniej sekundzie pierwszej połowy to gospodarze schodzili do szatni z minimalnym prowadzeniem.

Po zmianie stron trwała twarda walka. Goście nie zamierzali odpuszczać, ale mieli duże problemy ze sforsowaniem dobrze grającej defensywy Azotów-Puławy. Puławianie z kolei poprawili skuteczność w ataku, ale nadal nie potrafili wyeliminować nadmiernej ilości błędów. W 35 minucie po dwóch dobrze wykonanych rzutach karnych przez Wojciecha Gumińskiego puławianie prowadzili trzema golami (15:12). Prowadzenia do końca meczu już nie oddali. Goście zbliżali się co prawda nawet na jedną bramkę, ale nie byli w stanie doprowadzić do remisu. W 54 minucie po golu Łukasza Rogulskiego przewaga miejscowych sięgnęła pięciu goli (24:19). Jeszcze na dwie minuty przed końcem goście zbliżyli się na dwa trafienia, ale dwa ostatnie słowa należały do puławian, a wynik meczu ustaliły dwa trafienia Gumińskiego.

Azoty-Puławy – Zagłębie Lubin 27:23 (12:11)
Azoty-Puławy:  Bogdanov, Koshovy – Gumiński 6, Łangowski 4, Przybylski 3, Dawydzik 3,  Seroka 3, Rogulski 2, Kowalczyk 2, Jarosiewicz 2, Podsiadło 1, Moryń 1, Szyba.
Zagłębie Lubin: Schodowski, Bartosik – Tokaj 7, Chychykało 4, Sroczyk 3, Stankiewicz 2, Dudkowski 2, Kupiec 2, Pawlaczyk 1, Gębala 1, Bogacz 1, Pietruszko, Marciniak, Hajnos.

Michał Skórski – trener Azotów-Puławy
Bartłomiej Jaszka – trener Zagłebia Lubin

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: