Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 6 lutego 2021

Udany powrót do Hali Legionów

Łomża Vive Kielce pokonała SPR Stal Mielec (38:28) w ramach 12. serii PGNiG Superligi. Był to pierwszy mecz w Hali Legionów w drugiej części sezonu. Wysoką przewagę kielczanie zawdzięczają ostatniemu kwadransowi gry. Dziewięć bramek w spotkaniu zdobył Sigvaldi Gudjonsson.

Sigvaldi Gudjonsson Łomża Vive Kielce / PGNiG Superliga

Łomża Vive Kielce – SPR Stal Mielec 38:28 (19:14)

Łomża Vive Kielce: Kornecki (5/19 = 26%), Wałach (7/21 = 33%) – Vujović 4, Olejniczak 3, Sićko 3, Tournat 3, Kulesh 4, Moryto 2, Surgiel 6, Kaczor 2, D. Dujshebaev 2, Gudjonsson 9

Stal Mielec: Wiśniewski, Witkowski – Wilk 1, Janyst 1, Mochocki, Flont 1, Nowak 1, Valyntsau 2, Chodara 2, Monczka 3, Adamczuk 2, Petrović 3, Krytski 3, Wojdak 4, Ivanović 5, Krupa

Pierwsza siódemka: Kornecki – Surgiel, Kulesh, D. Dujshebaev, Moryto, Gudjonsson, Tournat

Jeszcze w czwartek Mistrzowie Polski mierzyli się na wyjeździe z MMTS Kwidzyn (34:24), a ledwie 48 godzin później, w sobotę, czekała ich potyczka ze Stalą Mielec. Napięty terminarz będzie jednak normą w najbliższym czasie dla ekipy Łomża Vive Kielce. Dla przykładu, w kolejnym tygodniu czekają ją aż trzy mecze.

Wobec tego trener Dujshebaev jeszcze przed rozpoczęciem meczowego maratonu zapowiadał dużo rotacji, których część zobaczyliśmy właśnie w starciu z mielczanami. Wolne dostali m.in. Alex Dujshebaev, Artsem Karalek, Igor Karacić czy Andreas Wolff. Żółto-biało niebiescy do gry przystąpili w dwunastoosobowym składzie. W pierwszej “siódemce” na pozycji prawego rozgrywającego wystąpił Arkadiusz Moryto.

Michał Olejniczak przed meczem zapowiadał, że kielczanie postarają się jak najszybciej zbudować przewagę, by nie dać rywalom nadziei na wyrównaną walkę. Jak mówili, tak zrobili. W pierwszych minutach brylowali skrzydłowi, Cezary Surgiel i Sigvaldi Gudjonsson zdobyli wspólnie pierwsze cztery trafienia dla kieleckiej strony, a gdy kolejne gole dołożyli Vlad Kulesh i Nicolas Tournat, po dziesięciu minutach gry Łomża Vive Kielce prowadziła 6:2.

Po początkowym fragmencie rywale postawili o wiele trudniejsze warunki. Kilka interwencji zaliczył bramkarz Stali, Tomasz Wiśniewski, przyjezdni znacznie częściej zaczęli również znajdować drogę do kieleckiej bramki. Prym wiódł w tym Miljan Ivanović. Efektem, krok po kroku, mielczanie doprowadzili do remisu. W 20. minucie gry Mateusz Flont wyrównał stan meczu na 11:11.

Lepsza postawa gości na nowo pobudziła Mistrzów Polski, którzy po chwili niemocy zanotowali serię trzech trafień bez odpowiedzi rywala i odbudowali zaliczkę (17:13), a na zmianę stron zeszli prowadząc różnicą pięciu “oczek” (19:14). Co ciekawe, już w trakcie pierwszej połowy wszyscy gracze z pola Łomża Vive Kielce mieli na swoim koncie przynajmniej jedno trafienie, a najwięcej zgromadził ich Sigvaldi Gudjonsson (6).

Drugą partię kielczanie otworzyli dwiema bramkami i obie ekipy dzieliło już siedem goli (21:14). W bramce Mistrzów Polski Mateusza Korneckiego zmienił Miłosz Wałach. Łomża Vive Kielce kontrolowała przebieg meczu, co nie znaczy bynajmniej, iż rywale złożyli broń. W pewnym momencie mielczanie zmniejszyli straty do zaledwie trzech goli (21:24).

Podobnie jak w trakcie pierwszej połowy, przewaga Mistrzów Polski rosła wraz z upływem czasu. Snajperskie popisy kontynuował Gudjonsson, skuteczny był Surgiel, dobrze między słupkami odnalazł się Wałach, co zapewniało gospodarzom spokój. Ostatni kwadrans i dominacja gospodarzy sprawiła, że rozmiary wygranej sięgnęły aż dziesięciu bramek (38:28), choć w apogeum różnica sięgnęła dwunastu trafień.

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: