Nie było niespodzianki w starciu hegemona z Kielc z miejscowym Chrobrym Głogów. Gospodarze walczyli na ile sił starczyło i przynajmniej w pierwszej części meczu kielczanie musieli się sporo napracować, aby zyskać te kilka bramek przewagi.
 
W spotkaniu z Mistrzem Polski w składzie Chrobrego wystąpiło pięciu wychowanków klubu. Z dużego C mecz rozpoczął jeden z nich – Michał Kapela. Bramkarz Chrobrego bronił z niesamowitą skutecznością zawstydzając zawodników gości. Przekonał się o tym choćby Blaz Janc, który nie wykorzystał rzutu karnego. Głogowianie grali bez kompleksów przed utytułowanym przeciwnikiem. Pierwszą bramkę meczu zdobył Rydz, drugie trafienie dla Chrobrego zaliczył powracający po kontuzji Płócienniczak, a pierwszą bramkę Szmalowi w swoim życiu rzucił Wierucki. W kieleckiej ekipie skutecznością popisywał się Alex Dujshebaev. Goście budowali przewagę i na przerwę schodzili z pięcioma trafieniami więcej.
 
[embedyt] https://www.youtube.com/watch?v=vGHMlf7OxpI[/embedyt]
 
Drugą część meczu Chrobry rozpoczął od trzech trafień. Tylutki-Babicz-Tylutki, co prawda dla Vive międzyczasie rzucił Janc, ale głogowianie zmniejszyli stratę do trzech bramek. Odpowiedź gości była błyskawiczna. Vive pokazało, że przyjechało do Głogowa po pewne zwycięstwo, a że jest zespołem światowego formatu, właśnie tak zagrało. Między 43. a 53. minutą goście zdobyli dziesięć bramek, przy jednym trafieniu Chrobrego. Mecz był więc rozstrzygnięty. Vive wyjechało z Głogowa z wysokim zwycięstwem i 4. punktami.
 
KS SPR Chrobry Głogów – PGE Vive Kielce 28:43 (14:19)
Chrobry: Kapela, Siedlecki – Wierucki 2, Stelmasik, Zdobylak, Pawłowski, Płócienniczak 4, Świtała 1, Klinger 3, Babicz 6, Tylutki 5, Biegaj, Orpik 3, Więdłocha, Rydz 4
Vive: Szmal, Ivic – Bis 4, Dujshebaev 7, Kus 7, Bielecki 3, Jachlewski 3, Strlek 3, Janc 3, Lijewski 4, Jurkiewicz 3, Mamic 1, Bombac 2, Djukic 3