Dla żółto-biało-niebieskich to pierwsze spotkanie po przerwie na reprezentację. Zawodnicy wrócili ze zgrupowań swoich zespołów narodowych w poniedziałek, by już we wtorek zmierzyć się w meczu PGNiG Superligi z KPR RC Legionowo. Podopieczni trenera Talanta Dujszebajewa zdobyli trzy ligowe punkty pokonując rywali 32:26 (14:13).
VIVE TAURON KIELCE – KPR RC LEGIONOWO 32:26(14:13) – bramki, statystyki
Spotkanie bardzo dobrze rozpoczął Paweł Paczkowski. Popularny „Paczas” był autorem dwóch pierwszych goli dla Vive. Goście z Legionowa próbowali ambitnie dotrzymać kroku mistrzom Polski i po kilku minutach prowadzili 6:7. Po kwadransie gry w kieleckim zespole nastąpiła zmiana niemal całej siódemki. Na boisku pojawili się: Krzysztof Lijewski, Mariusz Jurkiewicz, Manuel Strlek, Uros Zorman i młody Bartłomiej Bis. Kielczanie nie mogli w pierwszych trzydziestu minutach meczu wypracować sobie przewagi wyższej niż dwie bramki. Do przerwy gospodarze prowadzili 14:13.
Druga połowa ponownie zaczęła się od skutecznej akcji Pawła Paczkowskiego. Kielczanie powoli, „krok po kroku” narzucali swój styl gry na parkiecie. Już w 43. minucie wyszli na prowadzenie 21:18 i nadal podkręcali tempo spotkania. Kilka akcji później prowadzenie podopiecznych Dujszebajewa wynosiło sześć goli. Kielczanie do końca kontrolowali wydarzenia na boisku i ostatecznie pokonali KPR RC Legionowo 32:26 zdobywając trzy punkty.