Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 21 stycznia 2022

W fazie głównej nadal bez punktów

Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych przegrała w drugim meczu fazy głównej na mistrzostwach Europy. Tym razem lepsza okazała się reprezentacja Szwecji (18:28).

Pierwszą bramkę w tym spotkaniu zdobył lider Trzech Koron Jim Gottfridsson. Szybko odpowiedział Michał Olejniczak i pierwsze minuty tego spotkania mogły być optymistyczne dla kibiców Biało-Czerwonych. W środku obrony rozpoczął duet Piotr Chrapkowski – Dawid Dawydzik, a defensywa Polaków wyglądała solidnie. Swoje ważne momenty w bramce miał Mateusz Kornecki, który od pierwszych minut bronił bramki Biało-Czerwonych. W miarę upływu czasu katem zespołu trenera Patryka Rombla zaczęła być podobnie jak w meczu z Norwegią – ofensywa. Z tą różnicą, że w tym starciu Polacy doprowadzali do dobrych pozycji rzutowych, ale nie zamieniali ich na bramki. 

Nie mogły cieszyć i z pewnością nie cieszyły dwa dłuższe przestoje w zdobywaniu bramek. Pierwsze, sześciominutowe przerwał Arkadiusz Moryto bramką z kontrataku. Drugi, trwał zdecydowanie zbyt długo i dlatego już w pierwszej połowie drużyna Glena Solberga prowadziła różnicą 8 bramek.

W drugiej połowie od pierwszych minut pojawił się Piotr Jędraszczyk, który wniósł do gry Polaków dużo dobrego, ale nie odmieniło to gry Biało-Czerwonych na tyle, żeby wicemistrz świata z zeszłego roku zaczął się obawiać o wynik. Selekcjoner Trzech Koron wprowadził do gry rezerwowych, również zrobił to trener Patryk Rombel. Po raz pierwszy na Euro miał okazję zaprezentować się Damian Przytuła i na dłużej m.in. Jędraszczyk. Przewaga Szwedów jednak nie topniała. Na kwadrans przed końcem meczu rywal prowadził już trzynastoma bramkami. Ostateczny wymiar kary jaką Szwedzi wymierzyli Polakom to zwycięstwo 10 bramkami (18:28).

Polska – Szwecja 18:28 (6:14)

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: