Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 12 kwietnia 2022

Ze wschodnich lig do PGNiG Superligi. Nowe transfery ukraińskich zawodników

Ukraińskie sędzie Marina Duplii i Olena Pobedrina poprowadziły w minioną niedzielę pierwszy mecz na boiskach PGNiG Superligi Kobiet. Debiuty, ale w rozgrywkach PGNiG Superligi, mają za sobą również ich rodacy, którzy w ostatnich dniach dołączyli do drużyn naszej elity.

Niektórzy z nich przyjechali z Ukrainy, a niektórzy z Rosji. Wszyscy znaleźli tu zatrudnienie dzięki uchwale Zarządu Związku Piłki Ręcznej w Polsce, który w połowie marca zezwolił na otwarcie specjalnego okna transferowego. – Chcemy ułatwić możliwość kontynuowania kariery zawodniczkom i zawodnikom grającym w klubach zagrożonych militarną agresją Rosji w Ukrainie. Dotyczy to też tych, którzy podjęli decyzję o rozwiązaniu umów z klubami z Rosji i Białorusi – informowano.

Okno otwarte było do 31 marca. Skorzystać z niego mogli ukraińscy i polscy zawodnicy. I skorzystali. W sumie do klubów PGNiG Superligi dołączyło aż dziewięciu zawodników – ośmiu Ukraińców i jeden Polak, Paweł Paczkowski, który rozwiązał kontrakt z białoruskim Mieszkowem Brześć. Tam był wypożyczony z Łomży Vive Kielce. W Kielcach gra zresztą obecnie. W trzech pierwszych meczach po powrocie rzucił dziewięć bramek.

A gdzie trafili wspomniani Ukraińcy? Po dwóch zawodników sprowadziły Górnik Zabrze i Sandra SPA Pogoń Szczecin. Na Górny Śląsk zawitali Dmytro Artemenko i Dmytro Ilchenko. Obaj to reprezentanci kraju, obaj też grali poprzednio w Rosji – Artemenko był zawodnikiem Dinama Astrachań, a Ilczenko występował w CSKA Moskwa. Obaj szybko odnaleźli się też w Zabrzu, z marszu stając się ważnymi postaciami drużyny Marcina Lijewskiego. Grający na lewym skrzydle Artemenko w trzech premierowych spotkaniach zdobył dla Górnika aż 17 bramek, a jego grę komplementował Lijewski: – W życiu nie widziałem tak szybkiego zawodnika! Ilchenko natomiast trafił z koła sześć razy, ale istotniejsza była jego rola w defensywie. – To tur, kawał chłopa. Trudno go przestawić – dodaje Lijewski. Z nimi w składzie Górnik wygrał zresztą wszystkie trzy mecze i powrócił na czwarte miejsce w tabeli.

Udane wejście do Pogoni mieli też Maksym Viunyk i Vladyslav Zalevskyi, których debiut przypadł na wyjazdowe zwycięstwo Portowców w Piotrkowie Trybunalskim. Oni z kolei przyjechali z Ukrainy – Viunyk bronił wcześniej bramki Motora Zaporoże w Lidze Mistrzów (błysnął w meczu z Łomżą Vive Kielce, w którym odbił 11 rzutów kielczan), zaś będący rozgrywającym Zalevskyi grał dla drugiej znanej drużyny z Zaporoża, ZTR.

Z Motoru Zaporoże do PGNiG Superligi trafiło też trzech innych zawodników. Do Głogowa po niespełna rocznej przerwie powrócił dobrze znany rozgrywający Oleksandr Tilte, który w sezonie 2020/21 był najlepszym strzelcem zespołu Witalija Nata – w 23 meczach tamtych rozgrywek „Sasza” rzucił 113 goli. Niezły debiut w barwach Torus Wybrzeża Gdańsk ma za sobą inny rozgrywający, 21-letni Ihor Turczenko, którego silną stroną jest potężny rzut z dystansu. Starszy o pięć lat Vladyslav Dontsov – prawy rozgrywający – czeka natomiast na premierowy występ dla Azotów Puławy.

Grono nowych twarzy w PGNiG Superlidze dopełnił 33-letni Oleksii Ganchev. Prawy rozgrywający, w przeszłości również zawodnik wspomnianego już Motoru Zaporoże, podobnie jak Artemenko i Ilchenko, przyjechał do Polski z Rosji – do lutego grał bowiem dla trzeciej siły krajowego szczypiorniaka, Permskich Niedźwiedzi. W PGNiG Superlidze można go obserwować w barwach walczącej o utrzymanie w stawce Handball Stali Mielec.

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: